VrooBlog

VrooBlog

Archiwum bloga na czerwiec 2006.

Turystyka niepozorna

piątek, 23 czerwca 2006 23:26

Fajnie jest być turystą we własnym mieście. Daleko nie jest, o noclegu myśleć nie trzeba, a i obiad zje się w domu, nie w drogiej restauracji na rynku.

I prawie codziennie, jeśli się chce można przypadkowo trafiać na ciekawe rzeczy. Niepozorne wejście w sklepiku z książkami religijnymi przy kościele NMP Łaskawej prowadzi do kościelnych podziemi.

Dawne krypty służą teraz za miejsce ekspozycji. Nie wszystkie. W niektórych pomieszczeniach panuje nieprzebita ciemność, dopiero lampa błyskowa aparatu zdradza coś, co zdaje się być ołtarzem.

Ołtarz

Mamy krzyże z Powstania Warszawskiego.

Krzyże

Popiersia osadzone w ścianach, jakby z nich wyrastały.

Popiersie

I kto wie, czy nie najbardziej szokujący eksponat. Naturalnej wielkości figura ukrzyżowanego Chrystusa, wykonana z blachy i drutu, rdzewiejąca i rozsypująca się.

Rdzewiejący Chrystus

Chyba częściej będę robił sobie takie spacery.

A jednak blogi się przydają :)

wtorek, 20 czerwca 2006 23:31

W połączeniu z wyszukiwarkami oczywiście.

Parę miesięcy temu w notce o spotkaniu klasy licealnej wymieniłem nazwisko naszego wychowawcy. I niedawno napisał do mnie człowiek, który podejrzewał, że na zdjęciu moze być jego stary kolega ze studiów. Podałem więc telefon – i tak! Dzięki jednemu przypadkowemu wpisowi skontaktowali się ze sobą po prawie 30 latach. :)

Ci to mają pomysły

poniedziałek, 19 czerwca 2006 00:06

Za Onetem:

Po raz pierwszy w historii Kościoła episkopalnego (odpowiednika anglikańskiego w USA) jego zwierzchnikiem wybrana została kobieta – biskup Nevady Katharine Jefferts Schori.
[…]
Amerykańscy biskupi byli ostro krytykowani, kiedy w 2003 roku mianowali na biskupa New Hampshire pastora Gene Robinsona, żyjącego w związku homoseksualnym.

Ręce opadają.

Korytarzem do klienta

niedziela, 18 czerwca 2006 18:30

Potencjalny klient. Dość duża firma internetowa, z której kont pocztowych korzystają dziennie setki tysięcy osób. W Warszawie jest oddział, pół piętra jednego z biurowców.

Wizyta pierwsza. Od portiera dowiedziałem się, które to piętro, wysiadam z windy i… nie wiem gdzie jestem. Niby ich logo wisi na ścianie, ale poza tym ciemny korytarz pełny zamkniętych drzwi. Idę niepewnie naprzód. Dopiero po jakimś czasie otwierają się jedne z drzwi, wygląda dziewczyna i pyta czy czegoś szukam. No szukam recepcji, mamroczę, spotkanie mam. Aha, wskazuje drzwi na końcu korytarza, gdzie rzeczywiście znajduję coś w rodzaju recepcji (panna przy komputerze, która ma rejestr spotkań + sofa do czekania). Sadzają mnie na sofie, każą czekać, choć niezbyt długo.

Wizyta druga. Tym razem wiedziałem jak dotrzeć do recepcji. Staję przed drzwiami. Pukam. Nic. Jakaś dziewczyna idzie korytarzem, otwiera sobie drzwi kartą, wchodzę za nią, ale zanim się zdążę do niej odezwać, znika za kolejnymi drzwiami. Siadam na wspomnianej sofie, nalewam sobie wody i czekam. Po 5 minutach wchodzi jakaś dziewczynka, może 8 lat, która próbuje otworzyć drzwi komuś, kto dzwoni do recepcji. Pomagam jej, wchodzą jacyś ludzie, którzy podobnie nie zwracają na mnie uwagi i znikają w kolejnych drzwiach. Może po kolejnych 10 minutach przychodzi panna, która wreszcie pyta, czego ja sobie życzę, no i prowadzi mnie do sali gdzie odbędzie się spotkanie.

Pracowałem już kiedyś dla portali czy dotcomów, ale bardziej luzackiego i bałaganiarskiego biura jeszcze nie spotkałem. :-)

Vroo typuje wyniki, część IV

wtorek, 13 czerwca 2006 23:39

Niemcy – Polska

Sentymenty precz.

4:0 (kurs 22)
4:1 (kurs 22)

No i aby się dobrze kibicowało, a nuż stanie się cud?
1:2 (kurs 26)

Po meczu

No cóż, wysokie kursy – wysokie ryzyko. ;-)

Vroo typuje wyniki, część III

poniedziałek, 12 czerwca 2006 09:49

Opadł już szok po meczu polskiej reprezentacji.

USA – Czechy

Czechy wydają mi się znacznie mocniejsze, nie przegapią tej okazji do zdobycia punktów.

Typ: Czechy (kurs 1.98, NordicBet)
Typ: 1:3 (kurs 15, Gamebookers)

Po meczu

No wynik 0:3, do pełnego szczęścia było blisko, ale wygrałem pierwszy, więc nie narzekam :-)

Z wiosennych spacerów zdjęcia kolejne

niedziela, 11 czerwca 2006 21:16

Wiosna taka trochę dyskusyjna, ale chodzić po Warszawie warto. Obserwować ludzi.

I oto para, która zrobiła sobie piknik na skwerze koło Cytadeli. :)

Para na Cytadeli

Uwielbiam takie zdjęcia. To nie jest zbyt wyraźne, bo niezgodnie ze swoimi zasadami skorzystałem z zoomu cyfrowego. :-)

A poniżej pierwsza próba wykorzystania techniki HDR (możecie więcej o niej przeczytać na blogu Michała Dulemby). W skrócie, chodzi o połączenie kilku zdjęć tego samego obiektu naświetlanych w różny sposób.

Zdjęcie zrobiłem w parku Żeromskiego, pięknie odrestaurowany, ciekawe na jak długo.

Park Żeromskiego

Sweetex twierdzi, że w Warszawie co chwilę coś się dzieje. Rzeczywiście, jedząc obiad przy Świętokrzyskiej, usłyszeliśmy dźwięki orkiestry dobiegające spod Pałacu. Okazało się że to próba do wieczornego koncertu „Źywioły klasyki”. Tam popularne utwory takie jak „Noc na łysej górze” w wykonaniu warszawskich symfoników. Skróciliśmy imprezowanie u Basi, w sumie można mówić o ucieczce i z daleka obejrzeliśmy sobie fragment koncertu.

Koncert pod Pałacem Kultury

Koncert pod Pałacem Kultury

Koncert uzupełniały światła laserów.

Lasery pod Pałacem Kultury

Oraz fajerwerki, które czasami skutecznie zagłuszały muzykę :-)

Fajerwerki pod Pałacem Kultury

Fajerwerki pod Pałacem Kultury

Vroo typuje wyniki, część II

piątek, 9 czerwca 2006 20:31

Polska – Ekwador

Jedna z najważniejszych zasad w zakładach sportowych: nie wolno podążać za głosem serca. Bukmacherzy zarabiają na tym, że stawia się „na swoich”. A zatem:

3:1 (kurs 15) Janas okaże się cudotwórcą, wszystko ładnie zadziała, albo po prostu Ekwador okaże się słaby i powtórka meczu z jesieni (gdy wygralismy 3:0).

0:2 (kurs 21) Powtórka z Korei, wielkie zapowiedzi i nic.

1:2 (kurs 13) Też prawdopodobne, ale nie obstawiałem, bo za niski kurs.

over 2.5 (kurs 2,40) Oba zespoły nie grzeszą ścisłą obroną, padnie więcej niż 2 bramki.

Po meczu:

Taaak, jednak powtórka z Korei. 0:2 trafiłem, co mi zwróci inwestycje w inne zakłady, ale żal, że Polacy nie potrafią wiele więcej niż biegać i efektownie się przewracać.

Aha…. Albo się pomyliłem i nie potwierdziłem jednego z zakładów, albo serwis BetAndWin mnie oszukał. W ich systemie nie ma śladu po obstawianym 0:2, całe szczęście typowałem go też gdzie indziej.

Vroo typuje wyniki, część I

9 czerwca 2006 17:45

Niemcy – Kostaryka

Założenie jedno: ogromna dysproporcja, mecz otwarcia na ich stadionie, Niemcy będą chcieli postrzelać, jak kiedyś z Arabią Saudyjską. Kostaryka zwykle jednak choć jednego gola strzela.

Typy:
4:1 (kurs 17, Gamebookers)
6:0 (kurs 41, Gamebookers)
5:1 (kurs 26, Gamebookers)

Po meczu:
4:2, ech, było blisko… ale chociaż jednego spalonego sędzia mógł odgwizdać :-)

Konkurencja jest dobra

czwartek, 8 czerwca 2006 06:19

Ktoś mnie ochrzanił, że o Wojażerze napisałem za późno, więc teraz z wyprzedzeniem.

Koleje Mazowieckie ponownie uruchamiają tanie połączenia z Warszawy na wybrzeże – pociag „Słoneczny” za jedyne 25 złotych. (Ekspres w drugiej klasie kosztuje ponad 80 złotych).

Tym razem Intercity nie pozostaje dłużne i w ofercie „Bikini” mamy pulę biletów po 15 złotych. Oczywiście biletów za dużo nie jest, ale oto widzimy zbawcze skutki konkurencji. :-)


Jak stąd uciec?

Najedź kursorem nad linka aby przeczytać opis...

Moje - prywatne: