VrooBlog
Turystyka niepozorna
Fajnie jest być turystą we własnym mieście. Daleko nie jest, o noclegu myśleć nie trzeba, a i obiad zje się w domu, nie w drogiej restauracji na rynku.
I prawie codziennie, jeśli się chce można przypadkowo trafiać na ciekawe rzeczy. Niepozorne wejście w sklepiku z książkami religijnymi przy kościele NMP Łaskawej prowadzi do kościelnych podziemi.
Dawne krypty służą teraz za miejsce ekspozycji. Nie wszystkie. W niektórych pomieszczeniach panuje nieprzebita ciemność, dopiero lampa błyskowa aparatu zdradza coś, co zdaje się być ołtarzem.
Mamy krzyże z Powstania Warszawskiego.
Popiersia osadzone w ścianach, jakby z nich wyrastały.
I kto wie, czy nie najbardziej szokujący eksponat. Naturalnej wielkości figura ukrzyżowanego Chrystusa, wykonana z blachy i drutu, rdzewiejąca i rozsypująca się.
Chyba częściej będę robił sobie takie spacery.
Komentarze
Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
Ta figura robi wrażenie. Chciałbym ją zobaczyć na żywo.
nic prostszego: kościół NMP Łaskawej jest po lewej stronie Bazyliki św. Jana, sklepik z wejściem do podziemi widoczny wyraźnie, gdy idziesz w kierunku rynku starego miasta.