VrooBlog

VrooBlog

Jak usuwałem swoje konto na Ogame

niedziela, 6 listopada 2005 23:53

Dla tych, którzy nie wiedzą, Ogame.pl to internetowa gra ekonomiczno-wojenna, która rozgrywa się w czasie rzeczywistym. Takie połączenie Cywilizacji i Frontiera, tyle że wszystko online. Rozwijamy swoje planety, budujemy kolejne poziomy budynków i technologii, wreszcie można zabrać się za flotę i łupić innych graczy. Zacząłem się w to bawić zachęcony przez Marjo, tak w połowie sierpnia. Po dwóch miesiącach na universum 27, bo tam grałem, dotarłem do pierwszej setki (spośród 10 tysięcy osób).

Ogame daje sporo możliwości działania, współpracy i walki, szczególnie w ramach sojuszy. Ponadto: tu trzeba myśleć. To gra bardzo rozbudowana, oparta na wzorach matematycznych. Są nawet specjalistyczne programy do symulacji walk, a ja sam sobie napisałem arkusz Excela, gdzie liczyłem opłacalność poszczególnych rozwiązań. Ta gra daje wiele satysfakcji.

Ale i w zamian wymaga wiele.

Trzeba przede wszystkim pilnować swojego konta, bo w każdej chwili ktoś może mnie zaatakować. W praktyce oznacza to zaglądanie do gry co godzinę czy dwie. Na noc trzeba zaś uciekać swoimi statkami w operacji zwanej „fleet-save”. A i tak sprytni gracze znajdą sposób, żeby coś mi zniszczyć. Ta gra to dużo emocji.

Ze zdziwieniem zacząłem obserwować, że plan dnia podporządkowuję grze. Wstać o tej porze, gdy wraca moja flota. Przed snem włączyć grę żeby ochronić flotę. Jeśli wychodzę, też trzeba chronić flotę. Tu mnie ktoś atakuje, więc muszę wyłączyć mecz Anglia-Polska, bo trzeba mu odpowiedzieć. Tutaj ktoś z sojuszu mnie prosi o pomoc. Ktoś w Krakowie bodajże napisał pracę magisterską na temat społeczności graczy Ogame. Większość uzależniła się w podobny sposób.

Postanowień „kasuję konto” miałem już kilka. Niestety gra jest wredna pod tym względem. Od chwili wciśnięcia przycisku „usuń konto” minie aż tydzień, zanim konto zostanie usunięte. W tym czasie można dalej grać, a jak tu nie grać, skoro starzy wrogowie zaraz mnie dopadną. Można pójść na urlop (wtedy konto jest chronione przez minimum 2 dni), ale…. nie sposób nie zajrzeć chociaż z ciekawości, co nowego w sojuszu. A gdy wrócisz z urlopu – usuwanie konta jest anulowane… (bug, ale pewnie zamierzony)

Parę razy mi się nie udawało, usuwałem konto, potem wracałem. Przed chwilą, gdy włączyłem specjalnie komputer, aby ochronić flotę, stwierdziłem „basta”. Co zrobić abym już nie wracał? Proste. Muszę zablokować sobie możliwość wejścia do gry. A zatem.
– Wystąpiłem z sojuszu.
– Zmieniłem nazwę konta na taką, której nie zapamiętam.
– Zmieniłem hasło, po czym skasowałem je z dysku: w tym celu musiałem wyłączyć Google Desktop (indeksuje wszsytkie pliki), PowerPro (pamięć ostatnich schowków) i Norton Unerase (który odzyskuje pliki),
– Podobnie z hasłami do forów dyskusyjnych.
– Wyrzuciłem wszystkie arkusze, programy, skanery galaktyk (nielegalne swoją drogą) i pomoce naukowe.

No i chyba nie mam sposobu, aby już na to konto wrócić. Choć … jest jeszcze opcja odzyskiwania hasła, jednak skoro nie pamiętam nazwy konta, to chyba nie da się z niej skorzystać.

Kurcze, człowiek rozumny, a tak potrafi się ogłupić zwykłą grą… Uzależnienie to straszna rzecz.

Aktualizacja z 6 grudnia 2005: Niestety, to nie koniec mojej przygody z Ogame. Przeczytaj o machlojkach, związanych z wymuszaniem płatności za konto Komandor.

Komentarze

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS

  1. mus

    Zawsze możesz wyrzucić komputer przez okno ;)

  2. Vroobelek

    musiałbym oba :-)

  3. makowski

    albo siebie;-)

  4. mus

    Okno masz duże, zmieszczą się :D

  5. rozalka

    Nio, uzależnienie to straszna rzecz. Oł maj :D
    Gratuluję determinacji. Mnie jej momentami brakuje, jak widać ;) Ale już, już wyłączam pudło. Pozdro ;)

  6. Marjo

    Gram o wiele dłużej od ciebie i się nie uzależniłam.Zaglądam tam kiedy mam czas i dostęp do internetu, czasami raz na dwa dni.Kwestia charakteru i zacięcia w grze.

  7. Bellois

    Mialem to samo. Gralem, gralem, gralem, w miesiac awansowalem z 3200 na ok. 500 miejsce na uni28. Jeszcze miesiac i bym byl naprawde wysoko. Ale usunalem konto i nie zaluje. Zrozumialem, ze to strata czasu… Siadasz przed komputerem, niby chcesz cos zrobic, ale cho chwile spogladasz na ogame, co chwile sprawdzasz… Ale skoro umialem to zrobic bez wiekszych oporow to znaczy ze jednak uzalezniony nie bylem.

  8. 5150

    bosh………

  9. Dass Straszny

    JA gram na OGAME, ale zawsze jak usówam konto, to niegdy już do niego niewracam. :D To taki magiczny przycisk

  10. maxcik

    Da sie spedzac mniej czasu :)
    Jak juz ma sie duza flote i jest malo graczy w poblizu, ktorzy sa jej w stanie podolac to jest ok :) Wystarczy jakies porzadne zlomowanie raz na jakis czas i mozna bez problemu utrzymac sie w top 80 :P:P:P

  11. Anonim

    hehe ja chyba tez jestem juz w tym drugim etapie chyba jestem od O uzalezniony hmm?? zeczywiscie wciaga ;)

  12. sokol

    Witam,
    mi się udało wyjść z nałogu, jakim jest OGame. Moim zdaniem można by grę spokojnie porównać do ćpania. Wiele czynników sprawia, że gra jest wciągająca. Po paru miesiącach okazuje się, że ciężko jest nie zrezygnować z czego kolwiek, aby zachować swoją pozycje i zaspokoić swoje ego kolejną dawką emocji płynących z rywalizacji pomiędzy kilku tysięczną ilością graczy. Może objawy i negatywne skutki są inne pomiędzy różnymi nałogami, ale OGame jest w stanie zmienić codzienne życie nie do poznania. Przestaje się robić różne rzeczy by zająć się rozwijaniem swojego konta i móc jak najwięcej czasu poświęcić na grę. Pewnie wielu przez OGame oprócz czasu straciło owiele więcej niż mogło by się zdawać…….Bez interwencji bliskiej mi osoby nie wyszedłbym z nałogu tak łatwo, ale kwestia podejścia racjonalnego do rzeczywisotości sprawia, że gra staje się grą i pozostaje w świecie fantazji i iluzji, odmiennym od rzeczywistości i po jakimś czasie zerwaniu z nałogiem czuje się powrót do realnego świata…..jak nie grałeś, możesz spróbować swoich umiejętności w OGame, ale jak tylko zaczniesz czuć, że gra staje się utrapieniem, którego nie jesteś świadomy, ale osoby przebywające w Twoim otoczeniu stają się wrogami atakując swoim spojrzeniem i różnymi tekstami, albo nie przespałeś kolejnej nocy z rzędu, wtedy staje się wszystko jasne, trzeba skończyć z grą i zająć się czymś bardziej konstruktywnym w życiu codziennym i poświęcić więcej czasu swoim bliskim, będąc przy nich ciałem, myślami i duszą, a nie przy OGame, bo tak naprawdę nie warto poświęcać aż tak wiele dla dobra gry…..a jak sam nie będziesz potrafił wyjść z nałogu to poproś kumpla aby ci przywalił z pięści w pysk na otrzeźwienie, (bywa, że pomaga). Dzięki za przeczytanie i życzę miłej gry :P

  13. Menui

    Siema Ja też dzisiaj skonczyłem kariere w ogame :) miałem dosyc dobre konto które dałem koledze z klasy, który grał juz na wcześniejszych uni:) A ja w ten sposób uwolniłem się od Ogame. To czy Ogame wciąga? mozna wiele czasu spędzić na dyskusji czy jest tak czy nie. Mnie osobiscie nie wciągneło!! Ale zajmowało mi to zbyt wiele czasu;] Ale już jestem zadowolony ze nie gram:)

    Pozdro dla wszystkich graczy Ogame:)

  14. AA

    JA CHYBA TEZ JESTEM UZALEZNIONY OD OGAME (OSTATNIO CHODZE SPAC 6 LUB 4 SPAC) ALE BENDE GRAL DALE I CO JAKI CZAS BRAL URLOP NA ODPOCZYNEK I ZNAJOMYCH (OGEME TO NIE JEST MOJE PIERWSZE URZALEZNIENIE ,PIERW BYLA TIBIA ALE KOLESIE MNIE ZABIJALI I ZKONCZYLEM)

    POZDRO DLA MANIAKOW :]

  15. AA

    WIEM ZE ROBIE BANALNE BLEDY :]

  16. suszka

    heh skad ja to znam, kilka razy kasowalam konto ale po góra dwuch dniach rozmyslałam się.
    To straszny nałóg, mam nadzieję jednak, że wkrótce znajde sposób żeby się od niego uwolnić, a jestem na dobrej drodze bo moja flota została skasowana a tym samym odeszły mi chęci do gry.

    …..ale nadal to nie takie proste…

  17. ziomnik

    ja tez tak mialem ale kumpel mi pomagal i teraz jestem codziennie na ogame jakies 5-6 godzin ale konto mam jedno do oddania ;]

  18. MAGIK

    ja mam zablokowane konto na ogame do 24.02.06 do 1.43 i opewnie bede siedzial i czekal przy kompie az mnie odblokuja ale jak nie potrafisz sie od niego uwolnic to zrob tak wyslij komus chamskiego maila i popros go zeby cie poskarzyl to zablokuja cie na jalkies 10 dni bylo extra nie zaluje musze tak zrobic znowu te 10 dni to byl raj mowie wam nie da sie inaczej tego okreslic niz „BYLO ZAJEBISCIE’

  19. Mrowa

    Powiem wam tyle Jestescie super glupi ogame to bardzo prosta gra na ktorom trzeba miec tylko czas a wy ciagle: jak bedzie wolne to dajcie mi to moje gg ja zygam wami nieumniecie sie sami rozbudowac to nie grajcie w to

  20. adam

    jestem nalogowcem ogame -najgorsze jest to , ze wiem to i nie potrafie zrezygnować – sokol ma racje – to straszny nałóg . Moze nie niszczy naszego zdrowia fizycznego ale niszczy nas psychicznie – rzeczywistość wirtualna staje sie dla nas ważniejsza od realnego świata . to niewinna gra która uzależnia ludzi jak sekta – to powazne oskarżenie ale takie jest moje zdanie .Nigdy nie byłem w sekcie ale zaczynam chyba rozumiec co to znaczy wiedzieć że cos robi z nas innhych ludzi a mimo to nie potrafimy z tego zrezygnować .

  21. Vroobelek

    Dokładnie adam, jeśli ważniejsze niż świat realny jest to, czy mnie zezłomują, wtedy bywa już kiepsko. Swoją drogą ciekawe kiedy będzie pierwszy przypadek pobicia w realu za zniszczenie floty w grze. :-]

    Informacja dla przypadkowych ogamowiczów: ogłoszenia i spam będę usuwał.

  22. Anonim

    wiem , ze straciłem przez to przyjaciół i znajomych – nie odzywałem sie do nich , Przepraszam ich za to – pisałem ale chyba nie zrozumieli . Nikomu tego nie zyczę i ostrzegam – JEŻELI ZAUWAŻYCIE ,ŻE DLA TEJ GRY REZYGNUJECIE Z CZEGOŚ Z CZEGO DAWNIEJ TRUDNO BYŁOBY WAM ZREYGNOWAĆ TO LEPIEJ SIE ZASTANÓWCIE I ODDAJCIE ALBO USUŃCIE KONTO W GRZE – JEZELI TEGO NIE POTRAFICIE TO NIE RÓBIE fs’ów A KONKURENCI W GRZE WAS WYRĘCZĄ !!!!!!!!!!

  23. gracz uni 17(nick adiso):P

    Ja gram na ogame z miesiac mam 23k pkt i mam sposob aby grze nie poswiecac az godzin wystarczy- robic dlugie FS ja zazwyczaj robie na 9-12 godzin i mam czas wolny i siadam przed dotarciem floty 10-15 min i zawracam lub wysylam na dluzej atakow ostatnio nie przeprowadzam tylko pkt mam z wydobycia i to mi wystarcza biore urlop raz na miesiac na 5-7 dni aby bardziej odpoczac i to wystarcza aby nie wpasc w nalog:)

  24. baton

    teraz już wiem czemu mama mówi że ta gra to nałóg;p gram dopiero 6 tyg i jedyna rzecz która może mnie odciągnać i której nie moge sobie odmówić to piłka nożna i dziewczyna. pozdrawiam wszystkich graczy:)

  25. Miki

    Ha ja nie umie z tego zrezygnowac probowalem juz wciaga to jak … musze dac rade ale sie pozbylem innych kont

  26. Grzegorz

    Nazywam sie Grzegorz i jestem uzależniony….. właśnie teraz przeprowadzam farmienie bo wiekszej floty juz w okolicy nie ma :/ jestem w top 60 uni 22. Dzięn ustawiam według tej gry :( ehhhh

  27. KoZaK

    Nie wiem co w tym widzicie. Podoba mi się ta gra, ale bez przesady. Są rzeczy ważniejsze niż głupie gry internetowe. Naprawde nie warto tracić na to nie więcej niż 1h dziennie.
    Bez tego też da się żyć.
    Spróbujcie :D

  28. Kasia

    Witam :)
    Ja właśnie przegrywam z OGame :/ widać nie jestm tak fascynująca…. ta gra niszcy mi związek i to wcale nie jest zart, to smutna prawda. Narazie jeszcze walcze ( wysyłam floty :)) ale powoli trace siły. Niech ktos zniszczy OGame…. ta gra niszczy ludzi….

  29. shrek

    hlop[ie zamiast kasowac konto mogles je po prostu komus podarowac kto tez gra a na 100 % bardzo byl by ci wdzieczny i ucieszyla by sie z podarnku

  30. overdose

    Ja tam się wkur… założyłem specjalnie kilka kont i prubowałem przesyłać se surowce.No i operatorzy sami mi konto usuneli.

  31. GROWER

    ale ja tez jestem uzalezniony jak sie z tego wyplontac a jestem dobry i nikt mnie nie chce atakowac i nie moge z tego zrezygnowac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  32. po nalogu

    a moim skromnym zdaniem ogame jest zajebiste tylko trzeba umiec sie z nim obchodzic zupelnie jak z wodeczką jesli nie umiesz pic lepiej nie pij.ja jak zaczynalem to mialem 11 kont a potem patrze czlowieku daj sobie spokoj konczylem z nim z 10 razy i co… dalej mam konto na najnowszym universum bylem w top50 a teraz 2750 i bedzie tak do konca teraz nieliczy sie dla mnie dobre miejsce a dobra zabawa zagladam raz na czas byle by niebylo floty na planecie gdy mnie niema a dobrym pomyslem jest np wspomniane wyzej dlugie fsy.nie trzeba tak czesto zagladac i ma sie wiecej czasu dla siebie dla dziewczyny i wielu rzeczy ktorych wczesniej sobie odmawialismy.Starajmy sie korzystac z kazdego dnia wkoncu tak malo go jest a ogame nie jest calym swiatem a tylko gra ktora niezastapi nam codziennosci z ktora trzeba bedzie lub juz sie przeciwstwaia

  33. nałogowiec

    odnoszę wrażenie że połowa komentarzy pisana jest przez bezmuzgie bachory mające rodziców którzy mają je w dupie i wolą kupić im komputer a potem pieprzyć się za ścianą po imprezie gdy gówniarz siedzi o 4 rano przed kompem niż przypilnować by gnojek się wyspał i poszedł rano do szkoły…mam prawie 30 lat, kobietę, bardzo odpowiedzialną pracę. I gram w ogame.wstaję o 4 rano. wysyłam flotę. o 6 sprawdzam rw. o 8 jestem w pracy. zachodzę do kumpeli na neta i szybciutko wysyłam flote… wracam z pracy o 17. wysyłam flote. robie obiad. jem. kąpie się. oglądam mecz. wysyłam flotę. pieprzę się. buduję flotę… o północy ide spać. To pojebane. jestem jak cholerny ćpun który co cztery godziny bierze działę. i jestem top 50. I huj mi z tego. ale nie mogę się odzwyczaić. dobrze chociaż że w przerwach można robić co innego…

  34. WoJtAzZz

    a ja dzis oddałem konto troche mi zal ale ogame t zajebista gra. Towarzyszyła mi przy wielu smutkacha le takze przy radosciach. Mysle ze ogame i konto na nim jest jak kumpel. Jesli go nie zlekcewazysz to bedzie dobrze a jak juz zaczniesz narzekac to bedzie sie sypac. Jak narazie przechodze detoksykacje:-) pozdro dla graczy ogame
    Niezly grafik nałogowiec:-))))

  35. maniak U4

    gram w ogame miesiac mam 40k punktowy przylecialo na mnie 300 ow i tak 3fale dokladnie gdy wrocila flota z fs’s fs to nie wszystko gra wymaga czasu jak czytam te komentarze to chce uciec od ogame myslalem ze jak rozwalili mi flote to juz konic ale powstal ksiezyc i nadal gram… Ojciec zawsze kaze mi wylaczac kompa ok 10 wiczorem troszke to denerwujące ale juz wiem ze ma w zupelnosci racje jade teraz na kolonie i mysle ze sie troszke psychicznie odbuduje bo zawsze wysylalem 10*3 floty dziennie… ta gra zabrala mi wszystko

  36. Liberator

    ogame to narkotyk cos wiem na ten temat rok gralem na uni 3 doszedlem do top 50 a ile nocy nie przezspanych

  37. xxx

    No coz…Moje zdanie na ten temat jest takie ze to kwestia checi i zaciecia w grze. Jesli komus zalezy byc top 50 to musi sie pogodzic z faktem podporzadkowania zycia grze…sa wyjatki zawsze, ale nie na dluzsza mete.. Ogame dziala na zasadzie narkotyku, zaczyna sie niewinnie , pozniej zaglebiasz sie w to bardziej i bardziej , w koncu zdajesz sobie sprawe ze ogame jest bardzo wazne.Uzalezniasz sie od rywalizacji….Chcesz skonczyc ale zal Ci tego co zrobiles w ogame dotychczas..wiec nie konczysz..mowisz ze zrobisz duze rw i koniec..ale zrobisz rw i wracasz do pkt wyjscia. ..mowisz ze grasz tylko na eko…czyli raz na dzien sie logujesz…pograsz 2 tyg i znowu siedzisz po 10 h na dobe…znowu rywalizacja bierze gore…tutaj glod bycia najlepszym jest decydujacy,,to tak jak w pracy,,kazdy chce byc szefem, miec wladze i zarabiac najwiecej..czyz nie?

    Jesli nie masz sukcesow w realu to nie zaczynaj grac w ogame!!! inaczej sie uzaleznisz bardzo silnie, bedziesz mial z tym wielki problem i sam z tego nie wyjdziesz!!!

    Uzalezniony 25-letni zakochany w ogame
    gracz uni 1 622287 pkt (Miejsce 445 z 10140) – konto zobowiazuje, to moje motto!!!…a do czego zobowiazuje to pewnie i tak niezrozumiecie…

    PS:szybki sposob na zerwanie z ogame…odlacz sobie stalego neta…moze pomoze:)

  38. Katz Gigant

    I wymazać z pamieci to że go odłaczyłeś i wywaliłeś,i zapmnieć gdzie sie podłacza net i takie tam…To napewno pomoże…
    (Ale głupio powiedziałem;p)

  39. dziurex

    Moja przygoda zaczęła się także niewinnie… kumpel co jakiś czas gadał o jakiejś grze już nie mogłem go słuchać i pewnego razu powiedziałem zaszaleje zobacze o co kaman, gdyż wszystkiego w życiu próbuje.Zacząłem się rozbudowywać i jakoś mnie wciągneło, po miesiącu codziennie przed zajęciami sprawdzałem konto i 30 minut mi zajmowało planowanie( w tym czasie byłem niedostępny dla innych:) ale się wko0ńcu wystraszyłem objawów i dzięki dość silnej woli usunąłem konto, przysięgając że nie zaczne już nigdy. I stało się teraz mam praktyki i z nudów założyłem sobie konto (na miesiąć). Ale znając jak ta gra wciąga postanowiłem, że oddam konto w końcu miesiąc aaby nie wpoaść w kolejny „nałóg”. Jeśli ktoś będzie chętny je przejąć to niech pod koniec miesiąca da znać na gg: 9147111 , (około 29.09.2006) MANIAKOWI się pewnie przyda:)

  40. Wasyliada (Unia 21)

    Ja również byłem uzależniony. Grałem tylko około 4 miesięcy. Atakowałem, uciekałem, pilnowałem.. i tak od rana do wieczora . W pracy i w domu. Czasem przychodziły straszne załamania gdy mnie ktoś straszliwie dojechał. Bolało tym bardzie gdy miało to miejsce podczas mojej wymuszonej nieobecności przed komputerem. Na szczęście pomogła mi żona i pracodawca. Żona zagroziła rozwodem a pracodawca uciął mi zupełnie Internet. Nie mogłem w związku z tym kontynuować podboju kosmosu. Dzięki wam za to. Ps. Dla osób borykających sie ze zerwaniem z tym nałogiem, – jedna dobra rada. Klikajcie /usuń konto i po tym juz nie wchodźcie patrzeć co sie dalej dzieje. Starajcie się zabić swoją ciekawość. Raz spojrzycie i leżycie. To tak jak z papierosem. Pozdrawiam

  41. marek

    ja nie ukrywam tego że byłem uzależniony od ogame.pl , dzięki ogejmowi opusciłem się w nauce, bo kiedy nie grałem miałem więcej czsu na wiele potrzebniejsze sprawy więc ci ca są uzależnieni do ogame powinni jak naj szybcie skasować konto

  42. zagubiona

    A co ja mam powiedziec? Zamieszkalam wlasnie ze swoim chlopakiem, ktory tez jest uzalezniony od ogame – stwierdzam to z cala pewnoscia. Potrafi siedziec cala noc, nie interesuje go to, ze chce spac, a kiedy powaznie rozmawialismy na ten temat musial na chwile przerwac… bo ten atak planowal od tygodnia. Mam tego serdecznie dosc, bo jego uzaleznienie sprawia, ze nic nas juz nie laczy. Jesli dla niego wazniejsza jest wirtualna rzeczywistosc, chyba czas poszukac innego chlopaka. Nie umiem mu pomoc

  43. adrian

    gralem w ogame jakies pol roku pol roku z ogame to inaczej pol roku stracone ta gra wciaga jak cholera az pewnego razu z zamknietymi oczami wpisalem jakies tam litery przy zmianie hasla i skasuj i tyle

  44. Jezus

    gram od mniej wiecej 3 miesiecy i powiem wam ze chyba jestem od tego uzalezniony… niestety… nie wiem nie potrafie sie od tego oderwac… mieszkam w akademiku i mam podlaczone stale lacze… potradie siedziec przy tym i czekac nie wiadomo w zasadzie na co cala noc…
    wysylam flote, czekam, sprawdzam rw, czekam, buduje, czekam i patrze jak leca kolejne sekundy, tylko po co… nie potrafie z tym skonczyc
    mialem kilka kont, zostawilem sobie aktualnie jedno najlepsze i gram na nim… moze po solidnym zlomowaniu mi sie uda… nie wiem… po jednym sie pozbieralem i gram dalej z jeszcze wieksza zacietoscia…
    nie wiem co chce tym udowodnic, moze ze wcale nie jestem gorszy od innych? nie wiem…

  45. HAKAN

    Witam Ja Zaczełem grać przez znajomego na uni6…
    W Marcu zaczełem grać… po jakimś czasie znajomy namówił mnie na uni32… w tej chwili gram na dwuch uniach…
    Z Uni 6 odchodze od dawna ale nie moge jakoś flota którą budowąłem przez ten czas mi nie pozawala…
    Na uni32 chciał bym odejść ale mam własny sojusz i ludzie nie pozwalają mi nawet mysleć o tym aby odejść… ;/
    Grałem w kilka gier takich ale tylko oGame mnie do teraz trzyma… ;/

  46. rzybysz

    z ogame można sie uzaleznić bo ja gram w to jusz cztery lata hociasz mam dzieśięć wiem co to z uczucie

  47. bolo99 uni1

    Fajna gra gram jakieś hmm ponad 6 miesiecy gralem juz na uni 37 potem 31 potem znowu 37 potem 7 i teraz na uni1.Mnie ta gra wciągneła ale nie uzleżniła siedzie dziennie kolo 3-4 godziny wieczorami i robie dłuuugie FS’y ale musze sobie skombinować moona bo jak mnie na falage ktos złapie to prze**ane .Pozdoe

  48. bolo99 uni1

    Falage mialo być Falange i pozdro na koncu a nie pozdoe sorry (ide zbudować ekstraktor deuteru :))

  49. xxxxxxxxx

    Nie rozumiem. Niektórzy ludzie zachowuja sie chyba jak zupelni idioci!!!! Ja rozumiem, to jest fajna gra i tez w nia gram, ale w zyciu nie bede siedziec tyle czasu przed komputerem!!! Gdybym musiala zerwac z ogame zrobilabym to bez problemu. Nie czuje sie uzalezniona. I nie zgadzam sie, ze ta grte trzeba usunac, bo ona usuwa ludzi – skoro jestesmy ludzmi, musimy umiec byc silniejszymi od takiej gry. Pozdrawiam.

  50. Anonim

    uni5 top500 moje oczko, ze łzami w oczach koncze z ogame… podczas podejmowania decyzji o odejściu uświadomiłem sobie jak bardzo jestem uzależniony od sojuszu, ogame, półświatka ogamowego, ta gra zabija, konta nie oddam – usunę dla dobra innych ;p

  51. m.p.

    Gram od 16-ego Lutego 2006. Budowałem elektrownie, kopalnie, stocznie… rozwijałem badania napędów i badania na co raz to wyższe poziomy… przez pierwsze trzy, może cztery miesiące farmiłem okoliczne planety… do 16-stu godzin na dobę (pracuję z laptopem 10 godzin dziennie). Budowałem flotę, atakowałem, broniłem się. Zostałem imperatorem mojego sojuszu. Wstawałem w sobotę i niedzielę o 5 rano, aby dopaść tych, którzy wypoczywają. Potem dowiedziałem się, ze o 3 w nocy serwer oGame jest resetowany i właśnie wtedy można bezpiecznie atakować (bo wszyscy, którzy także siedzą w nocy zostają wtedy wylogowani, a przy ponownym logowaniu zapala się przy planecie znacznik(*) i widać czy nie trafisz na pułapkę). Dorobiłem się 6 moonów. Poznałem praktycznie wszystkie sztuczki wyłapywania i złomowania wrogich flot. Od 4 dni mam włączony w oGame urlop. Ale gdy zasypiam obmyślam plany ataku. Budzę się w nocy zastanawiając się czy nie trzeba podnieść recyklerów, które jako najwolniejsze statki wracają ze złomowisk w 4-5 godzin po wieczornym ataku… Dzwonię do sojuszników i znajomych z tego Universum, by zachęcać ich do aktywniejszej gry… Nie oglądam już żadnych filmów, nie czytam już moich ulubionych książek (ostatnio wydana Lux Perpetua A.Sapkowskiego leży już 7-my tydzień nietknięta na nocnej szafce). Wiedziałem, że się uzależniłem, ale nie wiedziałem, że aż tak bardzo…

  52. xyz

    Od października gram na uni 10 wcześniej grałem na uni 1 i 7 po pewnym czasie stwierdziłem że na 1 marnuje zbyt dużo czasu skasowałem konto tylko dzięki silnej woli na uni 7 oddałem konto koledze z byłej klasy aktualnie gram na 10 i widze że się coś nie tak dzieje zastanawiam sie czy nie skasować 1 cześć mnie każe mi to zrobić natomiast inna większa która odpowiada za rządze rywalizacji nie pozwala mi na to poczekam na to aż kotś mnie zezłomuje i wtedy kończe. Na ogame nie grałem przez jakieś 1/2 roku. Pamietajcie najlepszym lekarstwem na to jest silna wola!!

  53. Sci

    Ja już gram w to prawie dwa lata. Jestem szefem jednego z najsilniejszych sojuszy na uni3. Ta gra nie jest zła, tylko jest bardzo ważne aby to ogame podporządkować pod własne życie, nie odwrotnie!! Ja poprostu wchodzę na moment robie co mam zrobić i wychodzę. I czasem mogę tak wejść i 12 razy w ciągu dnia, jeśli trzeba… ale na parę sekund, to nikomu z domowników nie przeszkadza.
    Bo ogame to taka gra, która może być z powodzeniem administrowana dosłownie przez 2-3 min. dziennie, tylko, że czasem to można siedzieć i całą noc. Nie wiem czy to komuś przeszkadza, ale ja np. czasem całą noc piszę jakąś pracę, albo całą noc kocham się z narzeczoną, albo całą noc gram w civilization, albo gdzieś balangujemy, albo siedzę przy ogame (pomagając sobie jakimiś filmami, dla zabicia czasów przelotu). Dla mnie to tylko jedna z form rozrywek, która notabene pozwala poznać paru ciekawych ludzi… .

  54. MAXIK u14

    gra jest …. brak slow. wciagnela mnie bez reszty. gram na u14 prawie od poczatku, mialem juz jakies 6-7 kont [na tym uni TYLKO I WYLACZNIE]. kazde ma inna historie :)

    zawsze jak siadam na kompa, pierwsze co robie to wlaczam firefoxa i odpalam ogame :)

    jezeli chcesz zagrac, to NIE GRAJ ! ! ! chyba ze nie masz rodziny, pracy/szkoly, przyjaciol ani nikogo bliskiego :)

    ps. swietna notka ^^

  55. Slawol8

    A ja oddałem konto rok temu ale najgorsze jest o że znów wróciłem do gry :D

  56. piper

    heh ja gram na uni12 jakieś 2 miesiące, i w pełni zgadzam się z Sci na konto wchodzę pare razy ale tylko na kilka minut, i raz w na przerwie w szkole, grunt to dłuuugie fs, ja robie takie po 17 godz. i jest spox

  57. Opir

    Ja też jestem uzależniony , wchodze na ogame po 4-5 razy dziennie , próbuje się ograniczać ale polega to na tym że do perfekcji opanowałem sztuke wysyłania ataków , zajmuje mi minuteznalezienie celu ( farmy ) i posłanie tam floty . Jestem top12 na u48 i nawet nie probowalem kasowac konto . kiedys je sprzedam …. jak to zrobilem z poprzednimi

  58. kamcio :)

    ja gram na ogame ale tylko dlatego ze nie mam nic innego do roboty bo nie mam pracy poniewaz jestem 12 latkiem tylko szkola a to gowno…ale nie jestem uzalezniony i w kazdej chwili moge skonczyc gre ;)

  59. tomciu

    wiecie co wam powiem
    ja wrocilem do OGame
    jest to wg mnie o wiele lepsza gra niz tibia..;/
    w OGame niby zaglada sie co 2 godziny na konto
    a nie jak w tibii siedzi 12 godzin przed kompem
    [rekord jaki znam to 22h] :(
    wole OGame od tibii jezzeli nie znacie tibii nie zrozumiecie

  60. Gracz

    A ja mam konto i nie żałuję…

    Na OGame, oczywiście.

    Prowadzę sojusz, gram dynamicznie.
    Jeśli mam wybierać gra, czy reszta – wybieram od razu resztę.

    Nie przeczę, ta gra może działać uzależniająco, potrzeba niestety dużo samokontroli, ale powiedzcie szczerze – czy w naszym dzisiejszym świecie jest wiele NIEuzależniających rzeczy?

    Widzicie…

    Pozdrawiam.
    PS: Zaraz sprawdze co dzieję się u mnie w grze ;)
    PSS: Jakby co, zapraszam do FDS z uniwersum 9, na http://www.ogame.pl

  61. Nalogowiec

    Ello! Mam cholerny Problem gram na uni 4 jestem na 11 miejscu i nie potrafie zyc… Uciekam z lekci nie ucze sie nie wychodze z domu… Ja nie zykje normalnie… =(

  62. Ruda Zosia

    Jak przeczytałem wasze posty to postanowiłem skasować konto… na uni50 i konto traviana… to dzięki Wam! dzieki

  63. pewien ktoś

    Ja tam nie zamierzam nic kasowac. po prostu robie fsy tak zeby mi pasowaly (zebym byl w domu i mial czas). jestem troche maniakiem, ale jak mam juz fsa na 3 albo 4 rano to wole sie wyspac. ale musze powiedziec jedno. ten ogame blokuje umysł. czasami siedze sobie w szkole i mysle: a moze by tak kogos złomnąć? i taka mysl chodzi mi przez jakis czas po glowie. czy myslicie ze takie cos ogłupia? obniza inteligencje?

  64. Wredna Teletubiska

    Heh..ogajm to gra dla maniaków:p
    Zaczęłam od uni34, potem 38, 40, 41, 1 :) i co???
    zostałam na u1 i u 38 :) jupi
    gram tylko w pracy –>w kafejce internetowej, czyli całe 8 h to og ^^,ale jak trzeba się uczyć czy z moją drugą połówką pobyć, to włączam urlop. Grunt,by umieć i grać i żyć.
    A wiecie co jest najgorsze? Prowadzę forum 2 sojuszy, jednym współzarządzam:)
    Przesiaduje na ircu,na kanałach og i sojuszy…
    Powiecie,maniaczka..a ja chce być jeszcze…. GO :)
    Konta raczej wolę komuś oddać—->zawsze mogę się upomnieć o jego zwrot, co jest wiem wredne :D

  65. Błażej

    Ja oprócz OGame GRAŁEM w JESZCZE 7 gier, na jednej mnie zablokowali, a na reszcie sam się blokuję (2 gry) lub usuwam konta (4 konta). Na OGame grałem na uni 13, 16 i niedawno (1 tydzień) 42.OGame wciaga ja najmocniejsze narkotyki zmieszane razem (heroina, marihuana i amfetamina) brane dożylnie plus wysokoprocentowy alkohol (wódka, absynt, spirytus) plus papierosy. Mieszanka zabijająca i uzależniająca zarazem. Pół roku temu usunąłem konto na uni 13 (grałem rok i mnie od kilku miesięcy farmili, więc nie mogłem się rozwijać), dziasiaj usuwam konto na uni 42, zanim mnie wciągnie. Na uni 16 gram od dwóch lat, mam dużo punktów, moona, 5 kolonii, dobre badania, dużą obronę i dobrą flote. Jestem w niezgorszym sojuszu, rzadko mnie atakują, więc planuję pograć gora półtora miesiąca i skonczyć. Konta nie oddam, bo pokusa choćby zajrzenia będzie zbyt duża. Usune je. Do tego skłoniły mnie 4 powody: 1. to chodzę do gimnazjum (2 klasa) i OGame jest ważniejsze od nauki, 2. powód to z rodziną mówiłbym o flotach, fs-ach i OGame w ogóle, nie chcę żeby, zwłaszcza rodzice, się ode odwrócili, 3. mój kuzyn młodszy o 3 lata mówi, że nie będzie grał na OGame za kilka miesięcy, więc uważam, że bez niego gra jest nudna i samemu trudno podbijać wirtualny wszechświat, 4. i najważniejszy osobiście dla mnie to ten, iż zakochałem się w koleżance ze szkoły (starsza ode mnie o rok) i wiem, ze OGame oraz inne tego typu gry jej nie interesują, a dodatkowo czas który mógłbym poświęcić na spocer z nią czy rozmowę spędzam przy kompie grając w OGame. Tak więc gra ta może zniszczyć mi życie rodzinne, zasłonić rzeczywistość, zrujnować życie prywatno-uczuciowe (czy jak kto chce osobiste) i wpędzić chorobę psychiczną. OGame jako alternatywa dla spędzenia wolnego czasu prosze bardzo, ale jeśli przesłoni wam ta gra wasze zycie zerwijcie z nią jak najszybciej. Parę porad:
    nie angazujcie się ciałem i duszą w OGame, musicie spać, wypoczywać kształcic sie, dbać o swoją przyszłość; gra ta zrujnuje wasze relacje z rodziną, przyjaciólmi, kolegami i kumplami, wasz zwiazek też na tym cierpi; jeśli nie chcecie wylądować w psychiatryku to nie wciągajcie sie; gra to nie mniejsze uzależnienie jak cała masa nieinnych „niewinnych” uzależnień np.: pogram tak tylko zobacze o co chodzi, a później świat się wali bo nie ma dostępu do kompa: w razie uzależnienia i nieudanych prób zerwania polecam zwrócenie się o pomoc do rodziny, przyjaciół (kumpel wymierzy ci prawy prosty albo wyleje na ciebie kubeł lodowatej wody na otrzeźwienie- pomaga:-))).
    Pozdro dla wszystkich i uważajcie na siebie. :-)

  66. lol

    łątwiej było dać się zbanować za push na przykład no nie a nie cudować z niewiadomo cym :P

  67. Uriel

    A ja Wam powiem, że OGame nie jest narkotykiem :) Od razu narodzi się pytanie: „Dlaczego tak twierdzisz?” Ano ponieważ OGame wciąga tym, że mamy kontakt z ludźmi. To nie jest tak, że zamykamy się w puszce zwanej OGame i nie mamy kontaktu ze środowiskiem. To jest tak, jakbyśmy siedzieli na gg lub na skypie. Znam niestety przypadki ludzi, którzy w furii ciężko pokaleczyli człowieka w świecie realnym. Ale to są psychopaci. Wiele osób OGame połączyło w coś więcej niż kolegę z ACS czy protektora, ale na zjazdach poznali się i zamieszkali razem ;) A tak na marginesie, po osiągnięciu pewnego pułapu OGame jest noodny ;P

  68. Anonim uni 1 top 20

    Ta gra jest dla ludzi o mocnych nerwach i wielkiej sile woli, mam ogame gram i sie ciesze z niego, jezeli sie tylko potrafi to ta gre mozna podpozatkowac pod siebie a nie ze gra porzatuje człowieka.Wystarczy chcieć :D
    Wiadomo kazdy chce być no. Uno ale niekazdemu bedzie to dane.
    Kto chce skonczyc z ogame niech poprostu powyzywa operatora gry, lub terz usunie najzwyczajniej urlop.
    Dobrym sposobem tez jest 2 tygodnie w miesiącu aktywowanie urlopu, ryzyko uzaleznienia zniejsza sie
    Więc zycze miłej Gry OgameManiacy :D lub tez nie :s

  69. GO unixx

    Ogame to uzaleznienie, ale nie od gry, floty i farmienia, ale – w moim przypadku, od ludzi. Konto top50 skasowalam bez zalu, po roku grania, ale od ogame nie odeszlam. Jestem w teamie i poznaje ogame od drugiej strony – uzaleznienie od sojuszowych pogaduszek na czacie zmienilo sie na uzaleznienie od irca ;)
    Ale gdyby nie ogame, nigdy bym nie poznala tylu fajnych ludzi.

  70. azyl vel insaned

    Witam wszystkich,
    znajoma podrzucila mi ten link, wiec przeczytalem sobie czesc Waszych komentarzy i z czescia z nich sie nie zgadzam.
    Jestem jednym z wyleczonych z uzaleznienia (chyba) i jednym z tych ktorzy mysleli ze sie nie uzaleznia bo to oni rzadza soba a nie jakas gierka.
    Na poczatku gralem malo – max 1h dziennie, ale jako ze nie lubie dostawac po dupie, zaczalem grac coraz wiecej zeby nie dac sie farmic. Jakos udawalo mi sie zachodzic coraz wyzej, stawiac coraz lepsza flote a nawet dominowac w okolicy. Nastepnie pojawily sie pierwsze ST. Dalej to ja rzadzilem gra a nie gra mna…
    Pozniej zaczely sie studia a wiec tez poznawanie nowego otoczenia, imprezy kulturalne i libacje alkoholowe, wyjscia do kina, na paintpoll… Nigdy tez gra nie przeszkadzala mi w zwiazkach ani zwiazki w grze. Caly czas czulem ze mam dystans do Ogame. Spalem po 6 – 10h dziennie -zazwyczaj w dzien – (wiele rejsow na morzu nauczylo mnie spac o kazdej porze), spotykalem sie z dziewczyna, ze znajomymi, bywalem na wszystkich imprezach…
    Kiedy zblizala sie sesja odpalilem urlopy na kontach (uni 9, 15, 34), przestalem bywac na imprezach i wzialem sie do nauki.
    Co sie okazalo? Oduczylem sie spac w nocy. Jedyna pora kiedy moglem spac to godziny miedzy 7 a 15. O dziwo godziny wiekszosci zaliczen, egzaminow i pozniej poprawek. Tak wiec wniosek jest jeden – bronie sie przed wydaleniem z uczelni przez ogame, ktore jak mi sie wydawalo kontrolowalem…

    Pozdrawiam,
    emeryt azyl

  71. azyl vel insaned

    Witam wszystkich,
    znajoma podrzucila mi ten link, wiec przeczytalem sobie czesc Waszych komentarzy i z czescia z nich sie nie zgadzam.
    Jestem jednym z wyleczonych z uzaleznienia (chyba) i jednym z tych ktorzy mysleli ze sie nie uzaleznia bo to oni rzadza soba a nie jakas gierka.
    Na poczatku gralem malo – max 1h dziennie, ale jako ze nie lubie dostawac po dupie, zaczalem grac coraz wiecej zeby nie dac sie farmic. Jakos udawalo mi sie zachodzic coraz wyzej, stawiac coraz lepsza flote a nawet dominowac w okolicy. Nastepnie pojawily sie pierwsze ST. Dalej to ja rzadzilem gra a nie gra mna…
    Pozniej zaczely sie studia a wiec tez poznawanie nowego otoczenia, imprezy kulturalne i libacje alkoholowe, wyjscia do kina, na paintpoll… Nigdy tez gra nie przeszkadzala mi w zwiazkach ani zwiazki w grze. Caly czas czulem ze mam dystans do Ogame. Spalem po 6 – 10h dziennie -zazwyczaj w dzien – (wiele rejsow na morzu nauczylo mnie spac o kazdej porze), spotykalem sie z dziewczyna, ze znajomymi, bywalem na wszystkich imprezach…
    Kiedy zblizala sie sesja odpalilem urlopy na kontach (uni 9, 15, 34), przestalem bywac na imprezach i wzialem sie do nauki.
    Co sie okazalo? Oduczylem sie spac w nocy. Jedyna pora kiedy moglem spac to godziny miedzy 7 a 15. O dziwo godziny wiekszosci zaliczen, egzaminow i pozniej poprawek. Tak wiec wniosek jest jeden – bronie sie przed wydaleniem z uczelni przez ogame, ktore jak mi sie wydawalo kontrolowalem…

    Pozdrawiam,
    emeryt azyl

  72. Anonimowy Maniak

    No i dostałeś po dupie nie od gracza ogame ale od swojego wykladowcy hehe :P
    A i pewnie później cię zezlomili i okradli z sórufki :)))
    Ale jak by tak sobie podliczyć godzinki spędzone przy tym diabelstwie to by można tak liczyć w nieskończoność ^^

    P.S ~Pozdro Dla Maniaków~

  73. Derwonitronix

    Nie od końca tak jest..
    Ja przyznaje gram prawie od roku (trzeba odjąć 2 miesiące od wakacji), ale moge zapewnić że nie jestem uzależniony.
    Gre traktuje jako rozrywke, nie jako obowiązek. Uwązam że jeżeli traktuje się Ogame jko jedną z wielu form rozrywki to człowiek nie jest uzależniny od gry.
    Przeciwnie, gra nie jest uzalęniająca lecz jest ciekawą formą odpoczynku. Ze względu na to że ma mase nauki, mam bardzo mało czasu na własne czynności dla rozrywki, dlatego korzystawm z Ogame jako urozmaicenie.
    Pozdrawiam!

  74. Doom

    Witam
    Ja również byłem przez pewien czas uzależniony od ogame. Pamiętam nieprzespane noce, długie zmarnowane godziny przed komputerem, łamanie przepisów drogowych żeby tylko zdążyć na koniec FS’a… Byłem w top 50 i w pewnym momencie stwierdziłem że mam już tego dość. Pozostawiłem flotę samą sobie w okolicy silniejszych graczy a po tym jak mnie zezłomowali – oddałem konto komuś innemu. Jednak realne życie daje dużo więcej satysfakcji :)

  75. gravler

    ja także nałogowiec;). W wekendy do 3.00 na ogame, normalnie po szkole do 21.00. starzy juz spią, ja po cichu do kompa. ta gra wciaga jk narkotyk, jak sekta, jak Tibia, jak bitefight, ja sie nie oderwe…jak ktos chce oddac konto prosze: gravler@wp.pl

  76. Shinigami

    Ja Wezne Kanzde Konto ;p;p ja gralem 24 godziny na dobe opuszczałem szkole kafejka internetowa a jak skonczylem lecialem do domu
    bylem w top 10 i dalej jestem

    ktos chce oddac konto wyslijcie do mojej sekretarki :D:D gabusia@tlen.pl

  77. LOL

    zal zal zal i jszcze raz zal… przeczytalem pare waszych durnych komentarzy i plakac mi sie chce… jakis nOOb pisze ze siedzi przed kompem z 10h jest top500 i konto zobowiazuje!
    tutaj widac jakimi jestescie graczami
    sam w to gram mam wysokie top i uwierzcie mi ze bedac top 60 da sie wejsc raz na dzien na konto i utrzymac to miejsce i wclae nie trzeba oszukiwac… :P
    zal mi glupich dzieckiakow grajacych w to od ranca do nocy…
    ktos tu pisal ze sie uzaleznil i zona musiala mu grozic rozwodem moje konto nie pwoiem bo jest dla mnie dosy wazne skoro wlozylem w to troche czasu i ma ponad 1kk pkt… ale gdyby wybranka serca tylko poprosila o skasowanie konta to bez wahania z buziakiem w jej policzek bym to skasowal:D ludzie KURWA to tylko gra…
    zal mi sie robi noobow ktorych czasami z nudow zjade oni patrza na moje top i bluzgaja mnie na priv od maniaka, okularnika ktory jest podlaczony do kroplowki i nawala w ogame :D gdy to czytam to leje ze smiechu bo to swiadczy tylko o tym jakimi sa zjebami i glabami skoro siedza 20h przed kompem i sa leszczami :D naprawde mozna grac malo a dobrze…
    pozdro od nUpKa

  78. Domko

    Zrezygnowałem z ogame dość szybko. Przygotowywałem się powoli do budowania potężniejszych jednostek, zbierałem w tym celu surowce chyba przez 2 tygodnie. I gdy kliknąłem „buduj”, surowce w odpowiedniej wysokości mi zniknęły, ale budowa się nie rozpoczęła! Zapewne jeden z bugów na ogame. Ale skutecznie spowodował moją rezygnację z gry.

    Szczerze mówiąc lubię takie gry, ale nie wciągnęła mnie na tyle, abym poświęcał dla niej swoje prywatne życie. Wchodziłem 1 czy 2 razy dziennie (i to nie zawsze) by coś zbudować, wyprodukować czy poczytać raporty o ataku na mnie (czasami ich już nie było widać, bo tyle czasu minęło od mojej ostatniej wizyty w grze).

    Wcześniej też grałem w ogame i byłem nawet w sojuszu. Ale ludzie z sojuszu mnie zniechęcili, założyliśmy nowy i jakoś też mi się odechciało grać – chyba z braku czasu.

    Tak więc, jak widać, można się nie uzależnić od tej gry. Mnie to nigdy nie dotknęło i nie zanosi się na to.

  79. Executor z uni20

    Najlepszy sposób aby nie angażowac sie bardzo w Ogame?? Wydaje mi sie ze stawianie samego eko , chociaz wciag ta gra niesamowicie , ja przerwalem na pól roku i znów wrocilem na uni20 top 250 ;)

  80. hub93

    Kurde, tez chciałbym rzxucic Ogame… Ale nie umiem. Wróciłem, pomimo iz powiedziałem sobie juz raz nie. :-(

  81. lol

    Ja rowniez, chcialbym rzucic ogame ale nie da rady, na uni 9 stoje wysoko w statch w top 50

    I jak to rzucic ???

  82. Kuba

    @ Executor

    dokładnie, ja grałem tak, że wstawałem noc za nocą, skan za skanem, moon za moonem. Leciało się i jazda. farmiłem jak nienormalny, co chwile, ale już mi sie nie chce…

    Top12 konto, zrobiłem 5 tytanów jednego dnia (nowe uni, to łatwo jest :P) i je oddałem. Takie coś nie ma sensu.
    teraz gram na top300 i robie sobie dluuuuuuugie fsy ktore sobie odbieram i gram tylko ekonomie. Jak odpoczne, może kiedyś znów wstane po 3 w nocy. Narazie mi sie nie chce. Możliwe też, że zrobie dobrą ekonomie i oddam konto. OGame uzależnia cholernie, ale jak się nie ma nic innego do roboty, to można troche pograć. Ja gram bez obaw o flote, bo mi szczerze już na niej nie zależy .

    Nie wiem jak wy, ale mnie powoli się to zaczyna nudzić. Chociaż OGame nie jest taki zły. Są gry typu Quake , Counter-Strike, które mało tego, że uzależniają, to dodatkowo ja przykładowo przez CS’a stałem się strasznie nerwowy. Obecnie, kontroluje nałóg Ogame, w cs’a już od dawna nie gram :) ( a 5 lat grałem, bardziej profesjonalnie ).

    Pozdrawiam

    Ps. najlepiej pozbyc sie konta poprzez napisanie xxx wiadomosci do ludzi po angielsku i pooproszenie o poskarzenie sie badz zbluzganie kogos z sojuszu i w ten sam sposob otrzymac kasacje konta (albo wystawic je na allegro i podac login i hasło najlepiej :D)

    mur beton macie po koncie. wiec kto chce -> wystawiac na allegro i wysyłać zgłoszenia do GO żeby banowali

    i nie wracać :)

  83. Życzliwy gość

    A ja powiem tak. Lubie tą grę ale bez przesady. Nigdy w mojej karierze nie zaatakowałem innego gracza, i nie zaatakuje. Dzięki temu że konto sprawdzam 15 minut dziennie mam więcej czasu i mogę się cieszyć innymi rzeczami. Osiągnąłem już tak 250k punktów i wszystkim nałogowcom polecam żeby nie napadali i rozwijali ekonomię bo tego wróg nie jest w stanie zniszczyć.

  84. TOFIK

    Hehe, ja doszedłem do 2.000.00 pkt, ta gra zżerała cały mój czas, oceny się pogorszyły, trzeba było coś z tym zrobić…
    Najlepiej dać komuś passy i po kłopocie ;)

  85. DSAMA

    Witam. :)
    Tak sobie czytam te wasze wypowiedzi i nie wiem d konca o co chodzi :/ ; oczywiscie gram w Ogame od jakiegos roku różne unie wiele kąt heh spedzam przed monitorem (czytaj OGAME) jakies 14-16 h na dobe :P nie jestem uzalezniony :D
    a złoma dostalem juz nie jednokrotnie heh tak bywa

    ale pozycje moich kont zobowiazuja (do czego wiedza ci co sa/byli w topce )
    Jak narazie nie mam zamiaru z tym skonczyc :D
    bo to swietna zabawa ; zato przezemnie juz kilkunastu graczy zakonczylo kariere na ogame.pl

    pozdrawiam wszystkich OGAMOWCÓW :P :D

  86. MS

    Niedawno myślałem tak samo Życzliwy gościu ale taki jeden gościu mnie wkurzył trzy razy zaatakował i jeden raz wygrał (pozbawił mnie 34 pkt) więc robie zemste. ale później
    ja z cztery godziny dziennie chodze czasem mniej a czesciej więcej no prawda gram od ledwo mięsiąca niewiem czy mnie uzależniło
    a jak tak to fajnie
    pozdro

  87. lechu

    Ja gralem na 5 uni ale wiecie jak to jest kiedy neka cie koles z 2 miejsca wiec zaczynam nowe zycie na 47 uni i jest duzo lepiej wiecej potencjalnych ofiar tak i jestem uzalezniony od tej gry ale traktuje to jako zabawe a nie jako obowiazek

  88. Gosciu

    gram od 2 lat na uni 15 i jestem w top200 mam bunkier z flota nie tykalna od ponad 1,5 roku i nie musze sie meczyc fsem do gry moge zagladac nawet raz na 3 dni w celu wydania surki wiec gram jak mam czas i traktuje gre oczywiscie jako rozrywke nie rozumiem tego? wywal komputer przez okno bo uzaleznia!!! hehe napewno bardziej od ogame uzaleznia sam komputer lub lodowka lub samochod ewentualnie samolot jak kogos stac…
    lepiej palic papierosy chlac wode i cpac :)

  89. \"adaś\"

    Prosty sposób – cieszyć się z top 1500,a nie mierzyć bóg wie jak wysoko. Nie inwestuję specjalnie we flotę tylko w badania (najlepiej w szpiegowską bo wtedy im się skanować nawet odechciewa), a tych mi nikt nie zabierze. Także w budynki – na planecie 319 pól sporo wody upłynie zanim to zabuduję. Główną flotę wysyłam z surowcami na dłuuuugie FSy bo mam ją tylko dla ochrony surowców i „w razie czego”. Na koloniach mam po grupce dużych transporterów – jakbym odkrył, że ktoś na mnie leci to się pakuję i zmykam.. ale nikt nie leci bo mu się zwyczajnie nie opłaca. A nawet jakby mnie pojechał to niech się udławi tymi surowcami co mi się wydobyły w ciągu doby – wczoraj jeszcze ich nie miałem i jakoś mi to nie przeszkadzało:) A że rozwali grupkę DT – jak już musi to ja płakał nie będę. Nigdy nie biorę urlopu bo wysyłam wtedy floty na np 5o parę godzin i np. zatrzymuje kopalnie – jestem bezpieczny jak tabletka antykoncepcyjna. Nie widzę problemu z ogame – jestem raczej codziennie ale też codziennie decyduję czy np. jutro w południe się będę nudził (powrót floty na 12) czy może gdzieś wyskoczę (powrót na późny wieczór albo na pojutrze). Jak ktoś sobie nie radzi w normalnym świecie to zawsze znajdzie ucieczkę – alkohol, narkotyki, ogame czy internet w ogóle. I nie jest to problem ogame tylko popapranego społeczeństwa. Mój sojusz nazywa się „wino” i jest żartem po prostu – a lubię sobie wypić – i bawi mnie jak ci wszyscy impotenci,zakompleksieni nieudacznicy nazywają siebie „Wielkimi Imperatorami” nadają wydziwione rangi, ustalają członków „wielkiej rady sojuszu” itp. – im chyba zwyczajnie nie staje i muszą to sobie jakoś zrekompensować:)Ja gram blisko pół roku mam czas i na studia i na seks i na wódeczkę – więc nie przestrzegajcie „przed uzależnieniem” tylko wybierzcie się do dobrego psychoanalityka:) Pozdrawiam.

  90. \"adaś\"

    A, i powinni też zabronić akwarystyki – pomyślcie o tych wszystkich biednych uzaleleżnionych wielbicielach rybek, którzy wydają tysiące PLN na wielkie akwaria, grzałki, filtry, uzdatniacze etc. tylko po to by potem usiaść i godzinami bezmyślnie gapić się z podziwem na te bezmyślne stworzenia, zajadając przy tym śledzia w pomidorach… to dopiero nałóg! Ja tam wole położyć się więdząc, że np. jutro właśnie wybduje mi się kolejny poziom nanitów i do tego technologia szpiegowska,a flota leci sobie spokojnie z milionami surowców i misją „stacjonuj” i nic jej nie grozi bo jutro przy śniadaniu zerknę sobie czy aby ktoś mnie na falandze nie złapał i na mnie nie leci… a jak leci to specjalnie zwrócę na chwilę przed dolotem i spokojnie dokończę swoją śniadaniową bułeczkę uśmiechając się w duszy:)

  91. mako

    mnie porozjeżdżali co po chwila i skonczylem :) troche zaluje planet po 300pol ale caly czas sie wkurzalem ze mnie atakowali nie wiem czy to byla dobra decyzja przed chwila oddalem konto

  92. shade

    Drodzy gracze !!!!!!!
    Byłem uzależniony !!!!!!
    grałem na 31 Uni, powiem tak gra moża was zniszczyć psychcznie i fizyczne jeśli nie jesteście silni charakterem. Prawda jest taka że każda króta ma jakiś koniec pozwala nam uwolnić się od niej. W przypadku ogame i tym podobnych uzależniamy sie coraz bardziej, zaczynamy wykupywać płatne opcje, i to motywuje nas jescze bardziej do gry. Ja by zabronił powstawania takich gier dla waszego dobra.
    pozdrawiam

  93. dawid ui potwierdzam slowa aa

    ja kocham ogame i ne skoncze w niego grac dopki bede mial siły rzeby ruszac myszka a jak juz nie bede mial to se kogs najme mnie uzaleznil siedze po 12 godz dziennie

  94. LuXiss GG 7912345

    Ehh ja zaczalem grac najpierw na uni. 18 potem na 13 na 13 mialem 164 000 pkt ale zrezygnowalem pol roku temu… teraz zaczalem grac od nowa mam juz 40 pkt.

    PS. Nie mowcie ze w miesiac zrobiliscie 26K punktow bo mi sie smiac chce….

  95. Inferno

    z tego co przeczytałem w niektórych komentach (wstaję o 4, wysyłam flote, o 6 sprawdzam, o którejśtam wysyłam flote, sprawdzam, wysyłam, sprawdzam…) to ta gra jest nudna. lepiej uzależnić sie od Flashpointa, albo Gothica.

  96. Nieuzalezniony

    Nom, od painta sie uzaleznij

  97. greg0

    Witam ja byłem uzależniony od ogame na szczescie mam to juz za soba i nie zaluje gralem na uni 19. wiecie jak to sojusz top100 chcesz sie utrzymac konkurencja w sojuszu i w koncu wyszlo na to ze siedzialem caly dzien i klikalem tylko odswiez w koncu pomyslalem ze to chore. odkad gralem w ogame zauwazylem ze moje oceny z 4 i 5 spadly na 1 2 3 powiedzialem ze musze z tym skonczyc na poczatku sie ociagalem. raz zezlomowali mnie tak ze juz chcialem odejsc ale mowie sobie nic spobuje jeszcze raz i znowu ciupalem bez pamieci ale drugiego zlomowania nie znioslem falanga wszystko do zera mowie koniec. I dzieki temu ze jestem strasznie nerwowy chyba uwolnilem sie od tego teraz jest swietnie tylko jeden maly problem. teraz jestem uzalezniony od internetu ogolnie. co zrobic? ;(

  98. wysmiewca

    wszytko to prawda :( i hyba zostało powiedziane
    gram na un 43 i jestem TOP 20 mam swój sojuszi wurtualnych kolegów dokładnie z Ogame
    kazdy coś chce i kazdy o cos prosi
    to niekonząca sie opwiesc grasz grasz ………… i nie ma końca
    ta gra nie ma konca

    P.s
    greg0 moja rada wyzuc komputer i idz na dwór do kolegów na mecz gdzie kolwiek bo wszdzie jet lepiej i nie zapomnij wyrwac kabla :D

  99. Najlepsza strategiczna gra online

    Na przyszłość nie graj w tak fatalne gry ;)

    Taki http://www.reddragon.pl jest strategią turową, więc nie ma takich problemów. A gra jest 30 razy lepsza.

  100. Loderx(a.k.a solon)

    Ja powiem tak – ogame jest nałogiem(grałem okrągły rok wienc nie podskakujcie xD)
    i żeczywiście ta gra mną rządziła, ale zerwałem daawno temu, a zyskałem doświadczenie „co mnie nie zabije to wzmocni, bacznośc, przemyśl, tak… spocznij”

  101. LittleTortillaBoy

    i tak eko+badania (na uni starszych niz 30 + obrona) >all.
    0 zmartwien, 2 wizyty dziennie (1. – zrzuta, 2. – odbiór surowki), czas spedzony nad ogame dziennie – 10-15 min.
    kwl.

  102. lolo

    me nie tylko wciąga ale też daje dużo zabawy). Po pierwsze należy starać się jak najbardziej zmniejszyć ilość czasu spędzaną przy Ogame.ogólnie nie wiem poco to wam piszę, jestem uzależniony na maxa. teraz jadę na kilka dni w sudety więc biorę urlopik. tak pozatym lubię wstawać o 7 rano obczaić powrót floty i rozesłać ją, gdyż jak spię dłużej to się nie wysypiam(dziwne, ale zawsze tak miałem). ogólnie staram się kontrolować ogame tylko 2 razy dziennie , ale bywa różnie, gdyż siedzę przed kompę i piszę prace.Kieyś grałem w ogame na 9 uni.po kilku banach zrezygnowaqłem.jak by nie było jest bardzo miło.

  103. moloh

    nie wiem ,czego sie tyle czasu rozwodzić, jest owiele prostszy sposób na skończenie z grą ,niż czekanie na skasowanie konta, mozna tak jak już ktoś napisał nabawić sie bana , albo poprostu wystawić nick i hasło na forum, gwarantowany sposób na skończenie z grą :]

  104. Tony Almeida (to nie nick z ogame) Uni 1

    Gram w ogame od kwietnia 2005 roku. Przez ten czas silnie zwiazalem sie z ta gra, ale o zadnym nalogu wedlug mojej opinii nie ma mowy. Z uplywajacym czasem moje nastawienie zmienialo sie byly okresy kiedy logowalem sie czesciej i takie w ktorych mialem urlop(przez glupia telekomune ktora mnie oszukala i przez miecha nie mialem netu teraz mam w netii i nie zaluje xD)badz logowalem sie raz na 2-3 dni, jednak musze przyznac, ze nie budowalem nigdy specjalnie floty nie atakuje tez innych graczy a staram sie grac dla ludzi. Wielu moich kolegow z gry poznalem w rlu i teraz mam z nimi dobre kontakty niektorzy pokonczyli juz gre i nie zmienia to w ogole naszych kontaktow bo ich szanuje jak kazda wypowiedz w tej kwestii.
    Pragne, aby kazdy z was gral sercem nie dla miejsca, floty czy ilosci badan, ale po to by byl dumny jakim jest uczciwym i szanujacym czlowiekiem, ktory logujac sie zaglada w to troche dalej niz tylko w plaski ekran swojego komputera (chyba ze nie ma ktos plaskiego ekranu xD)

    Jestem w top200 i top30 badan i zawdzieczam to tylko temu, ze zdobylem doswiadczenie.

  105. Tony Almeida (to nie nick z ogame) Uni 1

    gralem tez w tibie i od tego bylem uzalezniony, ale od 7 kwietnia 2007 roku nie gram. Wczesniej gralem nawet od skonczenia lekcji do 5-6 rano cala rodzina potrafi dlugo nie sypiac, ale skonczylem z tym na poczatku nie wiedzialem co zrobic z tym czasem, ktory znowu odzyskalem gubilem sie mialem wielka pokuse, aby wrocic teraz pozostalo tylko jedno to, ze bylem dobry i nie musze udowadniac tego przed nikim.
    Bardzo zadowala mnie fakt, iz ten stracony czas moge teraz zupelnie inaczej spozytkowac chociazby na kontakty z rowiesnikami albo na sluchanie muzyki house i trance.
    Z doswiadczenia wiem, ze konczac z jednym nalogiem warto „znalezc” inny jakis ktory nie bedzie nam szkodzic chociazby sport polecam bieganie tez uzaleznia xD
    Moj kolega skonczyl z ogame po smierci swojego brata bardzo go to przybilo a ja nie moglem mu w zaden sposob pomoc to jest prawdziwa tragedia. Nie zmarnujcie swojego zycia zachowajcie umiar…

  106. Rude Dude

    Mój brat był użaleznion yw gre MonsterGame i grał na okragło przez poł roku, to był straszne! Ale na szczęscie udalo mi sie go odciagnac, bo kupilem mu mp3.

  107. GylyGyly (to nie nick...)

    Ja grałem długo w Plemiona na 1 świecie. Miałem już prawie 600k pkt. i potężną armię, ale gra zajmowała zbyt dużo czasu. Kontrolowanie i rozbudowywanie ponad 60 wiosek naraz, wysyłanie armii itp. zajmowało około 3-4 godziny na dobę.
    Teraz sprzedałem konto tydzień temu na allegro.
    Przynajmniej zarobiłem 300 na jakimś nowym kandydacie do uzależnienia;p

  108. drako

    najlepiej jest wyrzyć sie na go:D obrażać ile się da… i to jest sposób na skończenie gry;] nie honorowy ale skuteczny:D

  109. pawell

    witam! ja usuwanie konta zacząlem od likwidacji wszystkich planet oprócz głównej i niemając do czego wracać, a po tygodniu wiadomo co nastąpiło.

  110. NIE GRAJCIE W OGAME!!

    Witam
    W ogame gram odkąd pamoiętam…
    Obecnie mam 1 miejsce na jednym z universów
    ( nie będę podawał na którym ze względów osobistych )
    To już nie jest uzależnienie – to jest straszna choroba której nie da się wyleczyć.
    Miałem setki ofert odnośnie sprzedazy mojego konta ale zbywałem potecjalnych klientów zaporowymi cenami. Usunąć konta nie probowałem, podejrzewam że jestem na to za słaby… Dziennie przebywam na ogame ok 16 h…
    To robi się chore… kupiłem nawet laptopa żeby nie tracić kontaktu z moją flotą.
    I juz sam nie wiem czy oszalałem patrząc na te liczby które odmierzają powrót mojej floty…
    Chciałbym to skończyć.Ale wiem że nie mogę.
    NIE GRAJCIE W TO!!!

  111. Apolyon

    Mi rozwalili spora flotę i sie troszkę załamałem, ale to ona zżerała mi większość czasu, postanowiłem iść tylko w eko, „podskakiwałem” w statach z dnia na dzien, a zabierało mi to ogólnie 1h/dobę traz mam cały wolny dzień, a eko takie, o którym nie marzyłem. na kazdej planecie podwyzszylem budynki o kilka do kilkunastu poziomow. mozna powiedziecm, ze oduzaleznilem sie od ogame, bo juz o nim nie mysle, od czasu do czsu wejde tylko, zeby surowce przeslac na jakas planete.

  112. No to gramy

    Ja zacząłem przygodę z Ogame półtorej roku temu. Moim zdaniem jest to suuuuuuuuper gra „prawie nie uzależnia”
    Spędzam przednią średnio 8 godzin czyli + częste zarwane nocki na pilnowaniu konta a w noc potrafię wyjarać całą paczkę czyli jedna noc kosztuje mnie ok. 5.45zł + zdrowie. W ogóle się zazwyczaj nie wysypiam. Nie mówiąc o jakimś dłuższym wyjściu gdzie kolwiek ale co ja będę mówił co straciłem przez to gówno.
    Jest to ZAJEBISTY POŻERACZ CZASU Z KTÓRYM JAK WCIĄGNIE CIĘŻKO ZERWAĆ innymi słowy dzięki tej grze można sobie zmarnować rzycie. Nie wierzysz no to zagraj a jak ci się spodoba i dojdziesz do dobrego top to spróbuj tak po prostu z nią zerwać.

  113. Araiser

    Grałem kiedyś w OG, po czym przeniosłem się na Space-Pioneers – i to mnie dopiero wciągnęło. Skasowałem konto. Teraz gram na drugim :P Na 2 serwerach i Speed-Gali – lot w ukladzie 4 minuty :P A gram, bo w przeciwieństwie do OG jest darmowa ;)

  114. Black Sheep

    Tak jak wy opowiadacie i ja jestem graczem w Ogame. Gram już długo nawet nie wiem ile już nie pamiętam jak sie żyje bez ogame, z tego wynika że raczej też jestem uzależniony ( ja na spotkaniu AA :D )Może nie mam takich problemów że budzę sie o tej a nie o tamtej bo mi flota wraca ( wysyłam ją na tą godzinę co wiem że będę na 100%)ale wstając włączam kompa i pierwsza strona jaką otwieram to ogame chcąc coś zrobić na kąpie towarzyszy temu ogame, zabijając czas paczę sie na zegar odmierzający czas powrotu mojej floty i tak mi mija dzień żałosne ale prawdziwe sam jestem wkurzony na siebie. już mnie gra nudzi ale przerwać grać nie potrafie może po tym moim komentarzu sie wkońcu zbiorę.
    a co do waszych wypowiedzi że nie czeba siedzieć na ogame przez cały dzień lub prawie to mówie TAK macie racje ale nie da sie dojść do dobrego miejsca bez zangarzowania a puzniej to zangarzowanie przeradza sie w nałóg lub kończysz poprostu grę bo kto o zdrowych myślach gra w jedną i tą samą grę przez ponad 2 lata…
    Ogame jest naprawdę fajne poznajesz dużo ciekawych ludzi ale na ulicy możesz również ich poznać. Mając 17 lat zaczynając palić po 2 latach myślałem że sie nie uzależniłem teraz wam mówie że lepiej jak by mnie matka nakryła na paleniu bo by mi przp…… i bym teraz nie wypalił 2 papierosów przy pisaniu tej wypowiedzi.

    loading…

    Pozdrawiam

  115. Paweł

    Witam,
    tak sobie czytam Wasze wypowiedzi i ciesze sie że w ogóle nie zacząłem grać w ogame. Dotychczas miałem mały problem z battlefield-em 2 i innymi wojennymi gierkami – tzn. grałem zawsze wtedy kiedy miałem wolny czas. Jakieś 2 tygodnie temu wykasowałem wszystkie gierki z kompa i czuję wielką poprawę – generalnie więcej rzeczy mi się chce (wcześniej chciało mi się tylko grać).
    Nie zastanawiajcie się – wywalcie to cholerstwo ze swojego życia – macie je tylko jedno i szkoda czasu tracić je gapiąc się w monitor.
    Powodzenia

  116. Uzu Pepe

    Wezcie sie za robote a nie to chujstwo wciągające :D

  117. Gohan z uni44

    Ja też gram na OGame na uni 44. Gram już rok, ale nie wydaje mi się żebym był uzależniony. Siedzę tylko wtedy gdy mi się nudzi, jest zimno na dworze nigdy nie odmawiam kumplom jak przyjdą po mnie pod pretekstem ogame puszczam fs i wychodzę. Raz zalapałem bana nie przejolem sie tym odczekałem i grałem znów. Więc wydaje mi się, że uzależniony nie jestem. A co do wstawiana to podporządkowywuje fs do potrzeby snu. Wole poczekać 2h an flotę a się wyspać:)

  118. AzzKickR@Uni51

    Cholera wlasnie cos sie stalo z ogame. Czekam az transporty z kilonii mo doleca, recki wroca i musze FS zrobic zanim wyjde na miasto bo sie umowilem ze znajomkami. Problem nastepujacy: nie mozna sie zalogowac a znajomi nie poczekaja.
    Trzeba bedzie przeprosic znajomkow…

    Powodem uzalezniania sie od Ogame jest to, ze nie ma tu „Game Over”. Nie ma momentu, w ktorym wygrywasz i tyle. albo przegrywasz. Umierasz, cokolwiek. Z kazdych klopotow da sie wyjsc a z kazdego szczytu spasc…

    Cholera…

    „Serwer http://www.ogame.onet.pl zbyt długo nie odpowiada.

    Witryna może być tymczasowo niedostępna lub zbyt obciążona. Spróbuj ponownie za kilka minut.”

    … Jak cholera, ze sprobuje…

  119. Roky

    Witam
    was starzy ogamowicze i wiem co przeszliście odchodząc z tej jakze wciągającej gry . Ja gran na uni 53 i teraz na uni 54 mówie wam każdą wolną chwilę staram się poświęcić ogame, a przeciesz w życiu jest wiele przyjemniejszych rzeczy niż siedzenie godzinami przed komputerem i patrzenie jek twoja flota wraca z surkami,a niedaj boże nie zrobiłeś FS-a odchodząc i szlak trafił twoją flatę i 1/4 obronny. Patrzysz, zbierasz surki na coraz to wyższe poziomy itd. wtedy człowieka ogarnia nieopisana złość i wszystko Cie denerwuje drażni i chodzisz kilka dni i to cie jeszcze denerwuje i nie daje Ci spokoju.

    Więc chyba też usunę moje konto i myślę , że to będzie jedna z lepszych rzeczy jaki ostatnio zrobiłem.

    Bo przeciesz jest dziewczyna ,która się denerwuje i złości i dla niej teraz poswięce ten czas !!!!!!!!!!!!!!!!!!

  120. Strongi19

    Ja osobiscie przyznaje sie – jestem maniakiem i nałogowym ogamowiczem.. ale naraazie nie mam zadnych konsekwencji w zwiazku z tym i jest mi dobrze z tym . tak własciwie gram po to aby konto z miejsca w top sprzedac i załozyc nastepne i tak w koło.

    POzdro

  121. Melon

    Ja bylem maniakiem. Ale zrezygnowalem z prostej przyczyny: mam sobie ustawiac, kiedy moge isc na piwo z kumplami, bo mi flota wraca? To bylo totalnie chore. Jesli dla Ciebie ogame jest wazniejsze od przyjaciol, to baw sie dobrze. Ale nie zdziw sie, ze w pewnym momencie sie od Ciebie od wroca. Kiedy bedziesz ich najbardziej potrzebowal, bo bedziesz mial dolka albo problem, to co? Wyslesz flote? Zrobisz fleet-save’a?

    Rozwiazaniem byloby ograniczenie maksymalnego czasu spedzanego na ogame, albo okreslenie godzin, podczas ktorych mozna na ogame zagladac.

    Pozdrawiam

  122. :)

    Wedłóg mnie w ogame można grać bez uzależnienia… np mówić rodzicom o której macie zejść z kompa (najlepiej żeby mówili 5 minut wcześniej żeby móc jeszcze zrobić FS’a)ja grałem na jednym koncie przez trzy lata i konto usunołem i nie żałowałem :) teraz gram na innym uni (miałem 2 lata przerwy i kolega mnie namówił :) )

  123. C Khaz z 51 uni

    mi rodzice mówią że jestem uzależniony. ja sam się z nimi nie zgadzam. jak czytałem to forum czy też bloga to myśle że jednak jestem. postanowiłem właśnie że wraz z połową września kiedy to nauki jest więcej skasuje sobie konto. może jak będą ferie czy coś to se założe na jakimś nowszym uni jak będzie. jak skasuje konto to dam znak. z góry wam dziękuje bo to przez was podiołem tą decyzje.
    DZIĘKI

  124. MOntePasy

    ja gram w ogame od ponad roku z czymś ale sam już wiem, że jestem uzależniony, choc inni mi to coraz czesciej mówią.
    na OGame siedze dziennie bardzo długo, jak tylko jestem w domu to cały czas ogame jest włączone..
    ale coraz czesciej zastanawiam sie nad tym..nałogiem i myśle o zapobiegnięciu dalszego „pchania” się w to. jeszcze 2 tyg do konca wakacji i juz kategorycznie skasuje konto albo oddam koledze na własnosc, ponieważ nauki bedzie wiecej a na OGame nie mam zamiaru marnowac juz wiecej czasu, bo i tak duzo zmarnowałem.
    w nowej szkole w LO bedzie duzo wiecej nauki i reszte czasu który mi zostanie chciałbym poświęcic swojej dziewczynie a nie..grze:/
    tez dam znac jak skoncze;P
    pozdro

  125. maciekosn

    sam kiedyś grałem w ogame i zastanawiam się czy nie wrucić… i potem znowu martwić sie czy mnie ktoś sie zaatakuje (może jest i urlop…), zrezygnowałem i nie wruce :P

  126. czakilb

    a ja gram w Ogame, bo Travian mnie za bardzo zacza wciagac- taka odskocznia. Praktycznie caly dzien w pracy co chwilke spogladam na Travke i nici z roboty. Papiery juz mnie przywalaja, wiec czas na zmiane i padlo na Ogame.
    Pozdrawiam

  127. Manfred UNI 31 OGame.org

    Nie jestem orginalny opisuąc tutaj swoją historię, ale może kogoś ona przekona, że ta gra to nałóg, a może kogoś przekona sama liczba takich 'historii’…

    W każdym bądź razie moja historia z OGame zaczeła się kiedyś w lutym 2006. Zaczelem grac na uni 15 ogame.pl. Byłem totalnym noobem, złomowali mnie tyle razy, ze dorobilem sie 4 moonow (wszystkie z mojej floty). W koncu sie wkurzylem (przy 200k pkt.) i oddalem konto. Mialem kilka miesiecy przerwy i znowu zaczelem grac… Znowu mnie zezlomowali i znowu przerwa na kilka miesiecy…

    Ale w kwietniu 2007 bylo calkiem inaczej… Otworzyli UNI 31 na ogame.org i tam sobie zaczelem grac razem z kumplem. Chcialem byc najlepszy, ustawialem dzien pod OGame. Rezygnowalem np. z rodzinnego wyjazdu na basen bo mi flota wraca. Jedyne co mnie dziwi to to, ze radzilem sobie w szkole (mialem srednia 6.0 w drugiej gimnazjum). Ale ogame to nałóg, wierzcie mi! Przez cale wakacje ANI razu nie wyszedlem na boisko szkolne pograc z kumplami w noge. Kumpli mam coraz mniej. Gdyby zwrocic czas, ktory poswiecileme ogameowi, to moje wakacje bylyby z 2 tygodnie dluzsze…

    Teraz zaczyna sie rok szkolny, testy trzeciogimnazjalistow i chce z tym skonczyc… Rozbije sie o kumpla, zmienie nick, hasło, może to mi jakoś pomoże… Doszedłem prawie do TOP 100 (aktualnie jestem TOP 105).

    OGame to nałóg, naprawde… Nawet nie zauwazycie, kiedy całe wasze zycie stanie sie podporządkowane OGameowi. Wierzcie mi.

    Dziękuje wszystkim za wasze posty, przyznam ze sa motywujace. :)

    Pozdrawiam
    Manfred

  128. Uni 9 Sojusz Boanerges

    Ja gram w ogame już 1,5 roku.
    Na początku włączałem nawet kilkanaście razy dziennie… teraz mam już tak rozbudowane kopalnie i obrone,że włączam na swoje konto najczęściej co 3 dni.

    Gracze uzalęzniają się od Ogame przez flotę, którą muszą pilnować, więc najlepiej nie budować floty… doszedłem do tego wniosku po tym jak straciłem kilkakrotnie flotę ;p
    Teraz jestem w TOP 800 na Uni 9(wydobycie całkowite-3200000 na dobę)

    Jeśli nie zamierza się poświecić całego życia na Ogame to… lepiej nie budować floty lub nie grać(zero szans na uzależnienie :) )

  129. olcia

    ja gram na ogame 1,5 roku:) mam dobrą ekonomię i flote również :) Czasem nie wchodzę na moje konto nawet tydzień – dobra obrona. Wejdę jak mi się przypomni. Jakoś nie denerwuję sie, kiedy mam flote. Jestem w top 100. Może dodam że jestem dziewczyną bo widzę że sie tutaj wypowiadają sami chłopcy ;)

  130. NIGHTMARE

    Przeczytałem z ciekawoscia wszyskie posty problem dotyczy także i mnie 2 lata gry 2,3 KK pkt top 40 8 ST na koncie sojusz top 2 na uni tworzony od podstaw
    Im wyżej w statach tym trudniej przerwac z tym sie zgodze choc mozna grać tylko dla przyjemności przy tym topie nie nastawiając sie na wielkie przyrosty punktowe ale żeby mieć spokój trzeba do tego topu wejśc a to kosztuje wiele pracy i ogomnie dużo czasu …
    Obecnie gram wekendowo i czasem jak mam ochote zarwe jaks nocke w tygodniu nie czuje sie uzależniony choc cała rodzina mi to powtarza ….

    Problemem odejscia z Ogame według mnie są przede wszytskim ludzie których poznałem nie tylko w wirtualnym ale i w realnym świecie wspólna pasja bardzo zbliża i z tego najtrudniej zrezygnowac i od tego sie czuje uzależniony bardziej niz od cyferek w komputerze które charakteryzują moje konto….

  131. Ray

    Ja aktualnie gram w ogame. Nie czuję że jestem uzależniony. Jest to bardzo fajna gra ale do czasu.

  132. szymon81

    Ja gram na ogame mam ok 30.000pt i szło mi dobrze nawet świetnie kiedy nagle zaczeło mnie atakować 5 gostków i chce coś zbudować a nagle mi zabiera wszystkie surowce.Ja z tym kończe!!!!Pozdro dla wszystkich graczy :)

  133. sahem

    Miałem około 400.000pt ale mi sie znudziło i poprostu skończyłem.pozdrawiam wszystkich słabych i silnych graczy:D

  134. hipekhop

    ja skończyłem mimo bycia na jednym w TOP1000, na drugim w TOP200(nie nowym uni, po prostu grałem ;) )
    To ciężka sprawa z tai usunięciem konta. Co gorsza- 7 dni czekania czasem kusi by wycofać z listy do usunięcia, ale skończyłem z tym, teraz gram w orodlin.pl
    POLECAM!!!
    Nie uzależnia(aż tak), jest faje i trzeba myśleć.
    Pozdrawiam i gratuluję determinacji

  135. bodzar

    Żeby zerwać z graniem wystarczy się zezłomować w jakiś głupi sposób. Nie dość że spora frajda to odbudowywać się nie chce. Złomowałem z premedytacją po 800OW i kilka tysięcy LW i było fajnie. Dwa razy tak zrobiłem i dzisiaj będzie trzeci (uni 24, 39, 57). Zawsze byłem niezły bez zarywania nocy. Za każdym razem coraz mniej mnie bawi więc chyba nie wrócę już,

  136. lukas

    a moim zdaniem to kwestia mocnej psyhiki. gram na ogame 2 lata ale nie zawalam życia codziennego. mam dobre stopnie w szkole uprawiam sporty. jak mam cos do zalatwienia to to robie a o koncie mysle ” zazłomuja mnie to trudno! zawsze mozna zacąć od poczatku”.

  137. fgfg

    Każda grą sie można uzależnić :P nieważne czy to Tibia czy Ogame Ale to jest tylko rozrywka :) jak chcerz to graj jak nie to nie jak ze zycie popsujesz to trudno ale sie potem umyje dupsko :D

  138. Luigi

    Witam
    Nazywam sie mariusz i gram w OGame od prawie roku
    Moj nikc w grze to Luigi. Gralem na u56 top 1000 i gram na u58 top 200
    Ta gra cholernie wciagla mnie i tak samo jak u innych speiprzyla neico moje zycie
    Przykladem tego mzoe byc ze kluce sie z dziewczyna, nie mam dla niej czasu, wogole sie nei ucze mimo ze mam 3 jedynki na semestr i nadal tak jest
    Nawet na u58 gdy bylem top 200 i zostalem zezlomowany gralem dalej
    Chcialem usuwac konto aktywoalem urlop , spadlem do top 1500 ale to i tak nic nie pomoglo
    Niedawno zaczalem grac od nowa , odbudowalem sobie flote i jestem na 840 miejscu. moglbym grac dalej ale uslyszalem ze startuje nowe uniwersum 59
    Dobra rzecza bylo to ze oddalem koledze konto na u58:)
    Co najgorsza czekam teraz na u59 i mam zamiar grac od nowa;/
    Czy ktos pomoze mi sie od tego odciagnac?
    Starsznie trudno mi z tym skonczyc … :(

  139. m.

    no i prosze prawie 3 lata minely a Ogame nadal wciaga.

    jesli ktos mialby wiecej info o tej pracy mgr na temat spolecznosci ogame to prosilabym o kontakt, sama w obecnej chwili zajmuje sie ta tematyka (a sama gram juz dwa lata :P, z tym ze etap intensywnej gry mam za soba)

    morguliss@gmail.com

  140. SpeedMaster

    witam

    mam 20 lat… jestem studentem 1 roku transportu na politechnice śląskiej… grałem na OGame.pl kilka lat temu… coś około 4… byłem na uni 15 w top1400 (nie grałem od początku universum) oraz na uni 33 gdzie grałem od samiutkiego początku i byłem w TOP150… jednak przez swój głupi błąd straciłem całą flotke bo rozbiła sie na silnej obronie i przeciętnej flocie…
    kilka dni temu zacząłem sie znowu interesować OGame… wszedłem na polski ogame i sprawdziłem kiedy ma być nowe uni… z powodu jego braku i braku jakichkolwiek informacji na temat kiedy ma sie pojawić postanowiłem poszukać OGame z innych krajów i zobaczyć gdzie i kiedy ma powstać nowe… jako że biegle znam angielski przede wszystkim sprawdziłem OGame.us i OGame.org… okazało sie że dokładnie dzisiaj powstało UNIVERSUM3 na OGame.us więc skorzystałem z okazji by sie zarejestrować i popykać troche w to 'gówno’…
    jestem właśnie w TOP100 i dopiero sie rozwijam… jeśli ktoś by chciał dołączyć to zapraszam… ja chce pograć dla zabawy ale i dla ostrych emocji… mam zamiar dobić do minimum TOP50 i pozłomować troche… co potem.. ? nie wiem ale pewnie zaczne zwalniać i tylko podtrzymywać miejsce które zagrzewam od początku… tyle ode mnie…

    pozdrawiam
    SpeedMaster

  141. Gloin

    osobiście nie grałem w oGame. Jednak sam prowadziłem parę gier (w tym na dość popularnym Vallheru oraz Ugamella). Zdarzały sie przypadki, że kontaktował sie ze mną telefonicznie rodzic gracza prosząc o jego zbanowanie, gdyż nie chodził przykładowo do szkoły. Raz bylem ciągany na policję celem złożenia zeznań w sprawie pobicia. O co poszło? Jeden gracz drugiego zwyzywał w grze, potem jeden drugiego w grze zaatakował. Ten przegrany „wymierzył sprawiedliwość” w realnym świecie (przejechał pociągiem ponad 50 km celem pobicia swego „wroga”). Innym razem doszło do zaczepek szkolnych u graczy (nazwę ich nickami fałszywymi) X i Y. X i Y chodzili do tej samej szkoły oraz grali w jedną z moich gier. Byla to gra oparta na silniku Vallheru akurat. X odgrywał postać złodzieja, natomiast Y był zwykłym wojownikiem. Pewnego razu X okradł „igreka” i doszło do lekkich przepychanek oraz wyzwisk na szkolnym korytarzu. Dyrektor szkoły kontaktowal się ze mną w tej sprawie. Obu nagrodziłem zgodnie z jego prośbą. Banem na pół roku.

    Różne rzeczy się zdarzają. Z grami jest jak z alkoholem. O alkoholu się mówi: „Pić trzeba umieć i trzeba wiedzieć kiedy przestać” i taka sama prawda płynie z tego artykulu.

    pozdrawiam

    Gloin Eldring

  142. KolejnyGracz

    To co czytam wydaje mi sie straszne… Gram w oGame rowny miesiac. Nie jestem jakims swietnym zawodnikiem, udalo mi sie wbic poki co 20k punktow. Duzo czasu poswiecam grze. I watpie,zebym byl w stanie teraz ja rzucic… Poczekam chyba az sie zezlomuje i skasuje konto… Nie zdawalem sobie sprawy z tego, ze to zabiera tyle czasu i mozna ise od tego uzaleznic… Straszne.

  143. pradnica

    Ja nie byłam uzależniona a skończyłam grać… w momencie kiedy przeglądarka przestała mi ogame otwierać. tak po prostu, i nie wiem dlaczego. lekko się wkurzyłam, bo ładnie szłam do góry.

  144. ignac8

    Grałem w OGame tydzień… za mało emocji było i przestałem :P

  145. Nelson

    A ja napisze,coś zupełnie odwrotnego,nie żeby zachęcać,ale mi ta gra pomogła.Byłem osobą,która wegetowała,12 godzin snu,pozniej telewizja,siedzenie w domu,patrzenie w sciany,taka załamka.I tak przez rok.Wiele wtedy straciłem.Potem kolega dowiedziawszy się jakie są moje problemy,powiedział mi o ogame.I z całkiem nieregularnej osoby,stałem się bardziej schematyczny.Wstawałem o odpowiedniej porze.Pilnowanie floty spowodowało,że musiałem moje życie bardziej zorganizować.Zaczełem regularnie rano biegać,cwiczyć,lepiej się odżywiać,bo także w końcu robiłem to o stałych porach.Nabrałem większej ochoty do życia.Nie walczyłem o jakiś przesadny ranking,nie musiałem być top1,przedewszystkim nie chciałem zostać zezłomowany.Nie wstawałem w nocy.Fsy z reguły robiłem 23-6.W dzień zaglądałem co jakiś czas,ale to nie był problem,jako,że mam prace przy komputerze.Także,wielu ludziom ogejm szkodzi,ale są i dobre strony tej gry.Wszystko dla ludzi.

  146. 0tik

    a mi się wydaje że nie da się nie uzależnić żeby w ogame wygrać. Ta gra po prostu wymaga mnóstwa czasu(i FS-ów)! kiedy sie zorientowałem ,że bez fsów nie będe miał szybkich osiągów zacząłem spędzać przy ogame o połowę mnie czasu przede wszystkim nie musze wstawać o 06.30 i kłaść sie o 23.00 i później chodzić nieprzytomny

  147. Vroo

    @0tik:
    7,5 godziny snu to bardzo dobry rezultat, chciałbym tyle spać na co dzień :=)))

    ale zgadzam się, jak na to patrzę z perspektywy ponad 3 lat – nie byłbym w stanie lepiej grać bez większego zaangażowania.

    zresztą na podobny sposób ludzie uzależniają się od giełdy, ta jednak działa między 9 a 16…

  148. tuptus

    ta gra jest masakryczna;/ i to nie prawda ze nie wciaga bo wciaga i to tez nie prawda co pisza inni, że wystarczy puszczac fsy idt. ma sie coraz wieksza flote, coraz wiekszy apetyt na innych a wszystko trzeba przemyslec opracowac, obserowac, jak ktos grał miesiac czy tydzien to niech sie nie wypowiada nic na ten temat bo nic nie wie- ta gra jest nałogiem- i ciezko z niego wyjsc;/;/ ja straciłem przez nia prawie wszystko;/
    pozdro:)

  149. Tomek

    Dla mnie giełda kończy sie o 16.20 a tak naprawdę czas między 16.10 a 16.20 uważam z kilku powodów za najciekawszy hihi – może kiedyś pogadamy o tym więcej :P

  150. SPIDER

    Witajcie
    zdecydowanie przyznaje się bez bicia, że równiez jestem uzalezniony od Ogame. na codzień gram na u16 i jestem w top 200. Gram od początku (od zera pkt) a zacząłem 26 sierpnia 2007r i nie mogę przestać, próbowałem pare razy ale jestem za dobry w te klocki a flotę i kolonie jakoś szkoda kasować więc gram dalej. Poza tym jestem założycielem dość mocnego sojuszu a to dodatkowo utrzymuje mnie w grze. Przyznaje że czas na sen, studia (4 rok Pedagogika – dzienne), dziewczynę i inne zajęcia mam ale zawsze po przebudzeniu otwieram lapka by sprawdzić co z ekspedycji przywiozłem i czy wszytko ok, rozsyłam flotki i lecę na wydział; potem na wydziale zaglądam i w nocy do ok 1 siedzę. Cóż, może kiedyś skończę, ale chyba tylko z czyjąś pomocą a póki co wojna za pasem więc flotę trzeba zwiększyć do ok 60k ;]
    pozdr i gratuluję decyzji skończenia z nałogiem zwanym Ogame

  151. Anicet

    Serwus!
    Właśnie miałem małą czczycę, taka pokusa, żeby do ogame wrócić – włączyłem sobie więc wikipedię na ten temat, i tak znalazłem tego bloga. Dzięki Wam, panowie (i panie), za to że swoimi postami wybiliście mi to kolejny raz z głowy. Może jakiś artykuł o tym zjawisku napiszę, wtedy Was zacytuję.

  152. cysioland

    Mi łatwo było zapomnieć o OGame. Jednak bardziej od OGame uzależnia Margonem.

  153. Mantis

    Heh, każdy kto miał na ogame swoją flotę i był zmuszony do FSów wie co to uzależnienie ze strony tej gry. Aczkolwiek jest sposób na zakończenie gry.. dość skucteczny.

    Gralem na U27, sojusz SSI, pewnie sie dawno rozpadł, byłem nowy, moje pierwsze konto ogame. Widocznie miałem talent bo nie grałem od startu uniwersum a dosięgnelem top100. Jednak jedna impreza, nieprzewidziane nadużycie alkocholu… i po flocie. Koleś któremu podpadłem w końcu mnie dorwał, skasował mi cały dobytek, a jak już nie miałem nic, jechał mnie dzień w dzień, nie dawał żyć. Doprowadził do tego że odechciało mi się grać. Nie wiem czy sam bym to dobrowolnie zostawił…
    pozdro dla graczy i dal tych co juz mają spokój :)

  154. WilQu

    Ale mozna dostosowac przeciez ogama do siebie robiac FSy i nie ma problemu wystarczy tylko miec zaplanowany dzien i wiadomo kiedy mozna na ogama zajrzec, jezeli FS wraca ci na styk i cos moze ci wypasc i mozesz nie odebrac floty na czas to zrob FSa na ta godzine pozniej dexu tez nie zaluj to tylko wirtualna gotowka wiec w razie co te 100 ukladow obok wyslij flote ja robie FSy z duzym zapasem czasu wiec w razie co moge se gdzies wyjsc po lekcjach ;] i nie koliduje mi to z niczym

  155. Niker

    Ogame to najlepsza gra na świecie ale ma jedno tylko jedno ale… można ją przyrównać spokojnie do heroiny a nawet powiedziałbym bo brałem heroinę, że ogame jak się jest w top 10 bardziej wyniszczy organizm jakbyście ćpali cały czas here :)i jak to się później kończy każdy wie….

    p.s.

    Pozostawię to do przemyślenia innym graczom :D

  156. Aznar

    Ktoś mówi ogame pierwsza moja myśl rok z życia…

    Autentyczny rok przy kompie, wciągająca jak Niker napisał, gorzej niż heroina (chociaż jej nie próbowałem :P ) a jeszcze będąc gdzieś wyżej w statystkach ? brak życia rodzinnego, towarzyskiego, a jeśli już jest jakieś towarzystwo to tylko ogame`owe : plusy tez sa wspaniali ludzie :) wspaniala atmosfera na zlotach…

    Az się łezka w oku kreci, może by zagrać ? ;)

  157. Piotr

    Śmiać się chce jak czyta się te komentarze dzieci i młodzieży.

    Jestem obecny na OGame od 2005 roku. I nigdy ta gra nie przejęła kontroli nad moim życiem w tak zwanym realu. Zaczynałem od orga. Na palcach obu rąk mogę policzyć ilość moich ataków. Ot, gra z samego wydobycia. I tylko wtedy, kiedy miałem dla niej czas. A teraz? Top 100. Flota Top 35. Badania Top 50. A to wszystko bez żadnych emocji, śmiesznego siedzenia po nocach i napinania się na punkty.

    Nigdy nie miałem najmniejszych oporów przed włączaniem urlopu. Wyjazd na wakacje, uroczystość rodzinna, więcej pracy w pracy – zawsze włączałem urlop bez żadnego żalu. Wyłączałem wtedy kiedy miałem na to ochotę. A nie dlatego, że mi wydobycie nie idzie i nie złomuję. Bo ja nie złomuję.

    No, ale do tego, to trzeba być dorosłym i odpowiedzialnym człowiekiem. A nie gówniarzem.

  158. A.

    Zycie, nie ma lekko z tymi uzależniaczami:P

  159. Sebo

    do „fleet save” dołączamy 1GS
    i?
    można wysłać flotę na tydzień i mieć spokój.

    Eh… jak ja lubię wypowiedzi no-lifów nieogarniających grę/gry w którą grają…
    Potem tacy beczą o uzależnieniu…

  160. thom

    sebo dobrze gada!

    a po za tym autor tematu coś pisał, że wstawał do floty itd – no cóż, nieogary wysyłają tak, aby wstawać po nocach – pora nauczyć się obsługi zegarka!

  161. trafipax

    To gra. Wymagająca zaangażowania, myślenia. Ucząca współpracy i przewidywania. Gra, której nie da się wygrać. Można tylko wyznaczyć sobie cel. Top100, top10, top1.. Ale nawet jedynki nie da się utrzymać na stałe. Zabraknie czasu, popełni się błąd, nadejdzie ktoś lepszy. Czasem przez głupi przypadek lub czyjąś nieuczciwość. To tylko gra, choć dla niektórych była całym życiem.
    Pozdrawiam Graczy dawnego Uni4..

  162. a

    Jak ktos chce to zakonczy od razu,jak nie potrafi tl zmieni email,login,haslo,pozegna sie z buddy i sojuszem,zejdzie z irc forum.Inny zostawi sobie konto jak gral eko,wejdzie 1 na 20 dni zrobi kilka moonow,albo odda konto komus innemu,zostawi kontakt do siebie np fb itd,konto na forum tez mozna zostawic zeby wejsc raz na kilka lat.
    Teraz jeszcze gf zabiera checi do gry,nikt juz rekordow nie chce ruszac,za duzo czasu trzeba poswiecic zeby jakis pobic,jedyne rozwiazanie to wspolpraca.Ale znajdz grupe ludzi ktorzy przez 2 lata beda wymieniac sie krysztalem na budowe satelit,potem jeden skan,wlaczasz urlop,a tu topka i tak czatuje.Do pobicia rekordu przydalaby sie grupa 100-200 graczy to moze by sie dalo duzo zrobic(aktywnych graczy).

  163. Mazowiak

    Uzależnienie bierze się wtedy gdy gramy dla wyniku (statystyki), a nie samej przyjemności z gry.
    Blog stary jak świat, ale nadal aktualny. Vroobelek, rób konto na Ogame i pograsz z drugim Wróbelkiem (mną :D).
    Żyje jest zbyt krótkie by nie grać w Ogae.

  164. Vroo

    Najbardziej zabawne, że 10 lat później ogame dalej istnieje. To ja może poczekam ze 30 lat, jak będę na emeryturze i dalej będzie można pograć ;)

  165. Mazowiak

    Ok, mi pasuje :)

  166. EMERYCI

    Jak skończyć z Ogame.
    To proste!
    1. Multikonto
    2. Push
    3. Bash
    4. użyć starego bota na ogame.

    No problem. :D Z marszu kasują konto. :D.

    Ps.
    Właśnie wróciłem na Ogame.
    Po 9 latach.
    Bo jakoś tak, pracuję w necie i wyszło mi (przypadkiem), iż do testów nada się Ogame. ;(

  167. asd

    haha 6 lat ten art już wisi w necie a ludzie ciągle takie same dylematy mają:D

  168. Vroo

    Nie 6 tylko 12 lat. A kolejne universa powstają :D

    Ja 2 lata temu na chwilę wróciłem i już wiem jak skończyć. Zainstalować sobie bota i zobaczyć jakie przewagi daje. Jak sobie uświadomimy ile osób może grać na botach, to odechciewa się grać. No i pozamiatane. :)

  169. michal09

    Ja skończyłem grać w 2008r i przyznaję że czasami brakuje mi tej adrenaliny. Potwierdzam że jeżeli ktoś był w top10. (byłem nawet przez jakiś czas top1 na U38, dobre czasy z ID17, u50 top25) to ta gra potrafi wywrócić życie. Powiedziałem sobie że jak dożyje emerytury to do niej wórcę. Pozdrawiam i do zoboczenia

  170. Obserwator

    Dawno dawno temu grałem na Uni6 i byłem top34, jakoś nigdy gra nie rządziła moim życiem prywatnym, chociaż zabawa w ACS potrafiła zeżreć sporą ilość czasu. Po kilku latach przekazałem konto na potrzeby sojuszu (próby moonowe) i przez zapominalstwo opiekuna się skasowało. Parę miesięcy temu zarejestrowałem się na Virgo i bez ani jednego ataku (oprócz prób moonowych) doszedłem do top 150. Czysta ekonomia i badania. Gra obecnie jest wyjątkowo relaksacyjna, złomiarze się mną nie interesują, bo nie mam floty, farmerzy nie latają, bo obrona zbyt duża. Raz kiedyś ktoś z pomocą 150 GSów wleci, ale to praktycznie żadna strata. Loguję się do gry zazwyczaj raz dziennie, czasem co dwa lub trzy dni. Włączam kolejną budowę i mam spokój. A kiedyś najdzie mnie najdzie ochota znów polatać, to ekonomię będę miał taką, że flotę w jeden dzień wystawię :D. Bo to ma bawić, a nie wprowadzać w nałóg.

  171. ogame nałóg

    Piętnaście lat grania w Ogame. Pierwsze trzy lata dzień w dzień przed kompem na Ogame. Ostatnie lata urlopy na Ogame, bo z Uni 1 przenieśli na Uni 68. I zdarzył się cud. Logowałem się coraz rzadziej, konto na urlopie. I przyszedł taki dzień, że za brak logowań w ciągu miesiąca skasowali mi konto. Konto w top 500 na Uni 68. Ponad 100 Gwiazd… Dla jednych rozpacz. A ja ucałowałem klawiaturę. Ze szczęścia, że to koniec. Koniec marnowania czasu. Mojego cennego czasu.

  172. Even

    Osobiście nie zabawiłem na Ogame zbyt długo, bo rozgrywka jednak nie dla mnie, ale myślę że takie brutalne palenie za sobą mostów to chyba jednak przesada ;)

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML.


Jak stąd uciec?

Najedź kursorem nad linka aby przeczytać opis...

Moje - prywatne: