VrooBlog
Google Earth czyli myszką po planecie
Zdjęcia satelitarne z Google Maps pewnie widziało już wielu z Was. Niezależnie czy się podobało, czy nie, musicie obejrzeć Google Earth, czyli następny etap.
Które dziecko PRL-u nie bawiło się kiedyś w wędrówki palcem po mapie? I kto nie marzył, żeby sobie po ziemi polatać, obejrzeć różne ciekawe miejsca. No to teraz jest możliwe. Ściągasz na swój dysk program Google Earth, instalujesz, uruchamiasz… i przed sobą widzisz kolorową ziemię :) Klikam dwukrotnie na jakąś część, przybliżam się! Widzę coraz wyraźniejsze kontury brzegów, koryta rzek, wreszcie aglomeracje miejskie i siatki pól. Niesamowite wrażenie, szczególnie gdy włączę pełny ekran i zgaszę światło…. :) A to jeszcze nie koniec. Obraz można obracać, można też zmienić nachylenie, przez co uzyskujemy wrażenie trójwymiarowości. Fajnie jest tak przelecieć nad Tatrami w kierunku Krakowa… (A w Krakowie widać stragany na rynku) :-)
Nie wszystko jest doskonałe, niektóre miejsca wyglądają dosyć nienaturalnie… ale i tak szczęka momentami opada. Co jeszcze przygotuje nam Google?
Trzy uwagi:
1. Nie przerażajcie się wymaganiami technicznymi, mój Celeron 1Ghz i karta graficzna 16MB (wstyd!) śmigały ładnie. Ale szybkie łącze się przyda, przy moim prawie-1MBit czasami trzeba czekać aż szczegóły się dociągną…
2. Google Earth jest dokładniejsze niż Google Maps, m.in. zobaczyłem tu swój blok. :-)
3. Na zdjęcia w dużych miastach można nałożyć siatkę ulic, w Warszawie jest całkiem kompletna. Wyszukiwania ulic jednak nie umiem uruchomić.
Komentarze
Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
Trzecią wersję już katuję i też nie umiem odnaleźć ulic… Raz się udało, ale to w N.Y. – do dziś nie wiem – jak.
Ale pokrytykuję… Bo kiszkowate to trochę, że zdjęcia są z przed 3-4 lat. A miejscami jeszcze starsze…
Może dinozaury zaczną pokazywać?!
A widziałeś NASA World Wind? Tysz fajowe.
Był opis World Wind w ostatnim magazynie Internet, ściągam, ale to już na laptopie obejrze, bo ostrzegają, że na matroxach się wiesza. :)
Znowu byłam w górach, nad morzem i na Mazurach :D Fajne to.
World Wind czy GoogleEarth ??? mam jedno i drugie World Wind wiesza ja cholera a google earth chodzi płynniej i nawet wyraźniej widać np : piramidy w Egipcie
google earth ma o wiele lepsza rozdzielczosc. nasa world wind – nie polecam, google earth – polecam
jest polska wersja googla ??
google.pl? ;-)
a gdzie jest częstochowa??????????
Haha, wiosek nie fotografowali w Polsce. Szczeciniunio jest ustrzelane elegancko, a zobaczcie sobie taką np. stolicę Pyrlandii…
Pomocy!!!! Zainstalowałem GOOGLE EARTH PRO, program niby sie odpala ale co mam wpisać w okna SERVER I PORT przy logowaniu???
Domyślnie jest kh.google.com i port 80 i po kliknięciu na login wywala że nie może połączyć,
może KTOŚ wie co z tym począć???
?
co za idiota! gep kosztuje 400$ :]
musisz sciagnac zwykle ge
ej mi przy włączeniu google earth mówi coś o loginie ( takie okienko wyskakuje z linkiem strony) co mam zrobić?? jak się zalogować??
ale jak to otworzyć
heh wystarczy sciagnac google earth pro z emule jest ja mam 3d obraz jeat super
jak mam sie zalogowac w ge powiec mi po kolei
jak mam sie zalogowac w ge powiec mi po kolei
Zaleta Wold Wind to mozliwosc polatania po…Ksiezycu :) ale jesli idzie o Ziemie to tylko GE.
Google Earth to fajny program dzieki ktoremu możemy przenieść sie w nie osiągalne dla nas miejsca(chyba że kogoś stać na to żeby jezdzić po świecie). Serdecznie go polecam :) Jest możepolska wersja jezykowa??
mam pytanko czy macie super zdjecia kazdego miejsca bo umnie cos nietak niezawsze moge daz zblizenie
I pomyśleć, że to było 16 lat temu. Czasem miło jest dokopać się do takiego wątku i poczytać o rzeczywistości z czasów własnej młodości.