VrooBlog

VrooBlog

Straszenie Nergalem

czwartek, 27 października 2011 00:23

Jeśli poczytać blogi prawicowych publicystów, można wysnuć wniosek, że mają oni doprawdy wielkie kompleksy.

„Biją naszych” – na pojedynczy przypadek dyskryminacji podnoszą się szabelki, ostrzą się felietonistów kosy, gotowe uderzać głównie tam, gdzie i tak są ludzie gotowi do pójścia w bój. Taki pojedynczy przypadek będzie wałkowany na wiele sposobów przez blogerów, publicystów, uczestników forów dyskusyjnych. Jeśli trzeba się wyżalić, jak nam jest źle we współczesnym świecie, oto dowód! Potwierdzony pojedynczym przypadkiem.

Oto Nergal, wokalista blackmetalowego zespołu Behemoth został zaproszony do jakiegoś programu w TV. Nawet nie wiem którego konkretnie, bo nie oglądam. Podejrzewam, że większość protestujących również. Jednego z tych, gdzie ludzie z ulicy robią wszystko, żeby się przypodobać celebrytom, którzy trafili do jury.

Większość tych celebrytów to ludzie, którzy dwuznaczność moralną mają we krwi. Romanse, dziwne biznesy, występy dla gangsterów, żenujący poziom artystyczny i płaskie dowcipy. Tego wymaga prasa kolorowa, bez tego nie utrzymasz się w mediach. I nagle wśród nich pojawia się satanista. Czas bić w dzwony! Alarm!

Satanista?

Nergal jest cwaniakiem i tchórzem. Cwaniakiem, bo te szczeniackie wyglupy nie czynią z niego satanisty, ale dodają mu wizerunku. Z satanizmem, tym laveyowskim albo nawet w stylu kolegów z Kata, czarnych mszy i Jarocina lat 80. niewiele ma to wspólnego. No a tchórzem – bo na pewno nie odważyłby się takiego numeru zrobić z Koranem, czy Talmudem.

O czym właściwie mówić?

Podarcie Biblii jest bluźnierstwem z punktu widzenia wierzących w to, że jest to święta księga. Niemniej, w prywatności mojego domu mogę sobie podrzeć to co chcę. Tak samo na imprezie dla znajomych, którzy podzielają mój punkt widzenia. I taką był koncert Behemotha. Podarcie Biblii można więc traktować jako kolejny wybryk, przeznaczony dla innych szczeniaków, bo jak tu poważnie traktować „artystę”, który kiedyś po polsku nawoływał „Chwała mordercom Wojciecha”?

Gdy słyszę nazwę „Behemoth” to nieodłącznie przypomina mi się ta pieśń i lata licealne, gdy w autobusie widywałem często chudego kolesia z odbijaną na ksero gazetką „Polski Poganin”. Jedno i drugie wzbudzało we mnie śmiech. No, są nawet starsi ludzie bawiący się w neopoganizm, ich sprawa.

Kogo należy ścigać? Nie Nergala. Ścigana powinna być publikacja takiego video na YT, bo to już nie jest impreza dla znajomych, ale klasyczna mowa nienawiści i nawoływanie do nietolerancji religijnej. Dopóki pan Darski na swojej imprezie nawołuje do jedzenia czegokolwiek, to nie obchodzi mnie to, nawet jeśli na scenie odegra scenkę ze znanego filmu „2 girls 1 cup” i zaprosi do uczty widzów. Ale ani wspomniany film, ani nawoływania Nergala nie powinny znaleźć się na publicznie dostępnym serwisie.

Ale wróćmy do straszenia Nergalem.

Teza publicystów jest następująca – osoba tak zgniła moralnie jak Nergal nie powinna występować w telewizji, bo to oznacza promocję zgnilizny moralnej. Tyle, że dla przeciętnego Kowalskiego oglądającego Voice of Poland każdy występujący tam celebryta jest elementem papki, która zapycha wieczory w polskich domach, wypełnione monotonnym brzęczeniem z ekranu. Nie wiem czy ktoś stanie się satanistą oglądając ten program. Ale jestem pewien, że tysiące, dziesiątki tysięcy nie porozmawiają przez ten program ze swoimi rodzinami, a tylko będą się chichrali gdy komuś nie wyjdzie zadanie, albo komentowali makijaż aktorki.

To telewizja publiczna, która robi rozrywkę, zamiast serwować informacje i promować kulturę jest do zaorania. Nie Nergal, czy kto tam by nie występował. I nie Nergalem trzeba straszyć, a totalnym zidioceniem masowej rozrywki, którą telewizja nam serwuje za nasze podatki.

I tutaj z prawicowymi publicystami nawołującymi do niepłacenia abonamentu mogę się zgodzić. Wyrzuć telewizor i wykorzystaj lepiej ten czas. Ale na Behemota, nie zakładaj kolejnego prawicowego bloga.

Komentarze

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS

  1. mussss

    Rozumiem, że Holocausto jest dla Ciebie za mało tru evil, żeby się oburzać. Co ta takim razie musiałby zrobić albo powiedzieć, żeby spełnić Twoje kryteria bycia satanistą?

    Przy okazji, nie widzisz, że obecność Nergala w merdiach, to przesuwanie kolejnej granicy? Oswajanie ludzi z pokazywaniem satanizmu wprost, a nie zawoalowanego. Jak się Nergal przyjmie to następny będzie ktoś „poważniejszy”. Dlatego trzeba powiedzieć, jakkolwiek pompatycznie by to nie zabrzmiało, non possumus teraz, a nie czekać co będzie dalej.

  2. lavinka

    Wiesz, telewizja jest tak zgniła moralnie od jakiegoś czasu, że Nergal jest w niej niewinną świeżynką ;) Zresztą czego można się spodziewać po kimś, kto zakochał się w królowej kiczu? Gdyby nie to, nikt by go nigdzie nie zaprosił, mało kto by nawet wiedział o jego istnieniu. Satanizm, wielkie rzeczy. Ot, banda słabych przebierańców i bezideowców. Normalnych ludzi to nie rusza, bo i co miałoby?

  3. marjolaine

    Racja, telewizor na śmietnik. Robią ludziom wodę z mózgu. Nie miałam telewizora przez 4 lata i było mi z tym dobrze. Teraz mam i z 52 kanałów oglądam tylko 3. I bynajmniej nie ma wśród nich TVP, TVnu, Polsatu ani innego śmiecia.

  4. hermi

    „…zaproszony do jakiegoś programu w TV. Nawet nie wiem którego konkretnie, bo nie oglądam.”
    „… przeciętnego Kowalskiego oglądającego Voice of Poland … ”

    ;)

  5. vero

    nie tylko celebryci mają dwuznaczność moralną we krwi ;-)

  6. WiEdźma

    Ciekawy artykuł Vroo.
    Mussss, myślę, że koledze nie chodziło o to by bronić Nergala jako niewinnej ofiary prześladowań doznawanych ze strony fanatycznych wyznawców Jezusa, którzy to wyznawcy zbyt poważnie traktują Nergala niewinne, „szczeniackie wygłupy”.
    Pewnie kolega nie chciał bagatelizować szkodliwej działalności tego głupca, ale jedynie zaprotestować przeciwko hipokryzji nas wszystkich (no, może nie wszystkich) którzy ochoczo kamienują Nergalów jednocześnie trawiąc życie na bezmyślnym oglądaniu śmieciowych programów w TV i pozwalając swym dzieciom czynić to samo (nawiasem mówiąc, jak wielu oburza się postępkiem głupca, który drze Biblie a jak niewielu ją czyta).
    Kolega na pewno też chciał zaprotestować przeciwko przesuwaniu problemu z „totalnego zidiocenia masowej rozrywki” na… Nergala. A kimże on jest, że ponosi winę i odpowiedzialność za tą zgniliznę, którą nam się serwuje w TV? Ależ on jest nikim.
    Kolega zapewne protestuje nie przeciwko atakom na Nergala, ale przeciwko utrzymywaniu jakoby Nergal swą obecnością w programie telewizyjnym siał zepsucie w tej nieskalanej przestrzeni środków masowego przekazu i umniejszał znaczenie programu, w którym występuje i telewizji, która ten program emituje. Ależ tego po prostu nie da się umniejszyc/zepsuć bardziej niż już jest małe i zepsute.
    Vroo pewnie podpisałby się pod petycją w sprawie wyrzucenia Nergala z telewizji, ale też pod petycją w sprawie wysłania w kosmos programu, w którym wystepuje on i jemu podobni, oraz innych programów podobnych do tego, a także stacji telewizyjnych emitujących te programy…
    Ja się podpisuję, a telewizora nie posiadam od ośmiu lat i chwale to sobie.

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML.


Jak stąd uciec?

Najedź kursorem nad linka aby przeczytać opis...

Moje - prywatne: