VrooBlog
Warszawa Ochota w słoneczne popołudnie
Lubię fotografować dworce i stacje kolejowe. Gdzie się nie ruszyć, tam kopalnie tematów. Ludzie, tak różni, jedni biegnący do pociągu.
Inni oczekujący cierpliwie.
Jedni zmęczeni, inni pełni wigoru. Kontrasty kolorów, nawet zakwitnięty sufit może zaskoczyć.
Faktury ścian i różnych najczęściej wiekowych urządzeń.
Oczywista rzecz na polskich stacjach czyli brud i zapuszczenie infrastruktury i pojazdów.
Nad wszystkim czuwa Hotel Campanile, tak, to tutaj toczyła się akcja notki PKP Myśl.
I nieodłączny mieszkaniec polskich stacji i dworców, ten nie czeka na żaden pociąg.
PS. Jako że mój Canon A75 zaczął cierpieć na problemy wieku starczego (a ew. naprawa pozostaje mało opłacalna), kupiłem kolejnego Canona, tym razem A720 i chyba zdjęć znów się zacznie pojawiać więcej. :-)
Komentarze
Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
„Lubię fotografować dworce i stacje kolejowe” – czyżbyś dryfował w stronę fotografii MiKolskiej? :)
Jeśli fotografia mikolska oznacza to że jedzie się gdzieś specjalnie po to aby sfocić jakiś pociąg, lokomotywę czy element infrastruktury – to NIE.
Jeśli oznacza szukanie wdzięcznych tematów fotograficznych na kolei – to TAK. :-)