VrooBlog
Karykatury Mahometa – brawo Rzeczpospolita!
Jedna gazeta nie poddała się histerii i umieściła (niestety tylko dwie) słynne już karykatury Mahometa.
Chcecie zobaczyć inne?
– Link bezpośredni do wszystkich 12 karykatur.
– Mohammed Image Archive (a swoją drogą to nieprawda, że muzułmanie nie portretowali Mahometa, bo są tam też przykłady ilustracji islamskich, od czasów średniowiecznych).
– Blog: Face of Muhmammed
Większość karykatur jest raczej kiepska, najbardziej podoba mi się ta z kolejką samobójców do nieba i komunikatem „Zabrakło dziewic!”. :)
Oczywiście nasz minister Meller od razu przeprosił za publikację Rzeczpospolitej, dowodząc jednoznacznie, że polski styl dyplomacji polega na „włażeniu w dupę” komu się da.
Wyjątkowo jak na to miejsce trafna wypowiedź z forum Onetu:
Czy ambasador Arabii Saudyjskiej przeprosił już za to, że nie wolno tam wybudować ani jednego koscioła, a chrześcijanie siedzą w więzieniach? Czy ambasador Iranu też już wyraził swoje ubolewanie z powodu wypowiedzi jego Prezydenta negującego istnienie obozu Ausschwitz? A więc dlaczego my mamy przepraszać za jakieś rysunki?
A w ramach szacunku dla Islamu oraz innych religii:
W niebie siedzą sobie przy wspólnym stole Bóg Ojciec i Syn Boży. Nagle słychać stukanie do drzwi. Jezus wstaje, podchodzi, otwiera, patrzy – a tu za drzwiami stoi Allah.
Jezus odwraca się i krzyczy :
– Tato !!! Zamawiałeś kebab ???
No i jeszcze okolicznościowy przycisk:
Komentarze
Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
Bliźniacza notka ;)
http://dziennikdrogi.blog.pl/archiwum/index.php?nid=10757823
To ja walnę prywatę tak do przemyślenia :)
http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1139063935
Pozdrawiam :)
A moim zdaniem „Rzeczpospolita” chciała mieć darmową reklamę.
Poza tym śmiać mi się chce z solidarności dziennikarskiej z kolegami z Zachodu. Jakoś w drugą stronę rzadko to się nie zdarza. Poza tym była szansa na zajęcie na rynkach handlowych miejsca krajów które publikowały karykatury. No ale teraz „włazi się w d.” Europejczykom…
pomyłka: miało być „zdarza”, a nie „nie zdarza”
To prawda, to trochę dziwne tłumaczyć się za rzeczy na które nie ma się wpływu – tak jak uczynił nasz Rząd… Chociaż pewnie „tam” mogliby uważać – patrząc ze swojej perspektywy, że Rząd stoi za każdą publikacją…
Wygląda to tak jakby próbowało się rozmawiać z kosmitami – tzn. idiotycznie, ale czy damy radę wszystkim szaleńcom z bombami? Lakarz kazał przytakiwać… Choć wygląda to głupio, popieram Mellera. On ma obowiązek zapewnić mi bezpieczeństwo, i robi co może.
A co do nachalnego publikowania, Vroo, wydaje mi się że chrześcijanie powołani są do tego, żeby być Najlepsi, niezależnie od tego co sobą reprezentują ich adwersarze… Dalsze obrażanie w akcie zemsty? Po co?