VrooBlog

VrooBlog

[52 książki] Harry Potter – tom II i III

piątek, 25 stycznia 2013 18:44

potter-wiezienA jednak mnie złapało. Kolejne tomy Harry’ego Pottera pochłaniam w tempie błyskawicznym i w ramach celu  „52 książek” zostanie niedługo wyrobiona norma dla dwóch miesięcy. Aby nie ułatwiać sobie wyzwania, dwa tomy omówię jako jeden.

To się naprawdę szybko czyta. „Harry i i komnata tajemnic” przeszedłem podczas podróży pociągiem do Krakowa i z powrotem (a w tym czasie zdążyłem jeszcze sporo napisać na laptopie). „Harry i więzień Azkabanu” to 2 godziny w pociągu z Olsztyna i 2 godziny po kolacji. Chociaż objętość tomów wzrasta. Czwarty jest już dwukrotnie grubszy od pierwszego.

No, a ocena… jest lepsza. Niewiele – ale lepsza.

W II tomie nie mamy już tych nużących scen z życia szkolnego, jakie były na początku – jest za to szybkie wprowadzenie do akcji i coś się dzieje. A zakończenie naprawdę niespodziewane.

W III tomie może mniej akcji (choć końcówka szalona), ale bardzo podoba mi się atmosfera zagrożenia i niepewności budowana przez kolejne wypadki. Rozczarowuje to, że znowu dobrzy wygrywają, a źli dostają po tyłku, choć fakt, że każda z pozytywnych postaci ma parę wad. Ale Dudleya i wujostwa Harry’ego będzie mi już niedługo żal. :-)

Łapię się teraz na tym, że będąc w jednej trzeciej IV tomu nie pamiętam już co działo się konkretnie w tomie II i III. No, ale to faktycznie literatura rozrywkowa, za dwa lata przeczytam ponownie – a może będzie nawet tak jak z Agathą Christie – dowolny kryminał mogę przeczytać po roku i też zastanawiać się do końca kto zabił…

Nie podobają mi się też rozmaite niespójności. O ucieczce więźnia Azbakanu dowiaduje się brytyjski premier, bo istnienie czarodziejów nie może być ukryte przed władzami tego świata. Ale dlaczego taki Tony Blair nie wykorzysta szerzej tej wiedzy? Czarodzieje mogliby pomóc w wielu sprawach mugoli. No, czepiam się, w końcu to książka dla dzieci.

Ocena: 6/10.

Komentarze

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS

  1. marjolaine

    Ja przeczytałam kiedyś wszystkie Pottery w tydzień. Na urlopie. Rzeczywiście wciąga.

  2. Ramon Rembelski

    Jestem ciekaw, jakie byłyby Twoje wrażenia z lektury innych, mniej popularnych, serii książek dla dzieci i młodzieży: Młody Samuraj (pierwszy tom to skrzyżowanie Shoguna z Ostatnim Samurajem dla dzieci, pozostałe bardziej oryginalne), Dzieci Lampy oraz Ewilan z Dwóch Światów. Jak kiedyś je przeczytasz, daj znać, jak się mają do Pottera.

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML.


Jak stąd uciec?

Najedź kursorem nad linka aby przeczytać opis...

Moje - prywatne: