VrooBlog

VrooBlog

Style pisania – ręcznie i komputerowo

piątek, 3 sierpnia 2012 11:42

Do końca liceum pisałem wyłącznie ręcznie. Wszystkie prace, wypracowania – trzeba było pisać ręcznie. Na maturze czy też olimpiadzie historycznej, gdzie dotarłem do finału, była możliwość korzystania z brudnopisu – wiele osób najpierw pisało w brudnopisie, potem szybko przepisywało. Nie ja. Pisałem dość wolno, zastanawiałem się przy każdym zdaniu, ale wszystko co pisałem było już wersją ostateczną, której nie można było poprawić.I chyba wychodziło to nieźle. Gdy dziś zaglądam do swoich starych zeszytów – tych których nie wyrzuciłem – jestem zaskoczony, że to co pisałem jest i spójne i przekonujące, choć może i naiwne.

To się zmieniło gdy zdobyłem komputer i zacząłem pisać na klawiaturze. W ten sposób piszę szybciej niż ręcznie, ale często stwierdzam, że napisane zdanie niewiele ma sensu. Kasuję, zaczynam od nowa. Czasami artykuł ma 5 różnych początków, bo nie mogę się zdecydować do czego się nadaje. Mój perfekcjonizm sprawia, że często notki napisane „na szybko” czekają na publikację przez kilka miesięcy – po czym do nich zaglądam i stwierdzam – a czemu ja tego nie puściłem?

Zastanawiam się, co by było, gdybym znowu musiał pisać ręcznie – albo np. na maszynie, czy w edytorze który nie akceptuje klawisza Backspace (są takie!). Czy pisałbym uważniej, mając od razu całą strukturę tekstu w głowie, czy raczej bym się frustrował, że czegoś się nie da poprawić.

Niestety, wersja komputerowa ma to do siebie, że nie istnieje coś takiego jak „ostateczna wersja”. Z większości raportów, które wypuszczam dla klientów jestem niezadowolony, bo przecież można było tam jeszcze coś dopisać, coś wyjaśnić prościej, a coś pominąć. Niemniej zawsze istnieje ostateczny deadline, który nożem odcina moje kolejne podejścia – i w ten sposób wersja ostateczna robi się sama. Po paru latach zaglądam do tych swoich raportów i zastanawiam się, czego mogłem się tam czepiać?

Brak komentarzy (na razie)

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML.


Jak stąd uciec?

Najedź kursorem nad linka aby przeczytać opis...

Moje - prywatne: