VrooBlog

VrooBlog

Sceny z wojny z Holendrami

wtorek, 11 grudnia 2012 10:33

A więc stało się. Nastała wojna z Holandią.

Scena #1. Tak trochę wyjęta z Maxa Payne III w trybie multiplayer. Bronimy się przed holenderskimi żołnierzami próbującymi wedrzeć się do naszego budynku. Stoję w oknie, strzelam do wszystkich, którzy wybiegają. Mam potem wyrzuty sumienia, że zastrzeliłem człowieka, który chyba chciał się poddać.

Scena #2. Chwilowe zawieszenie broni. Dowódcy polscy i holenderscy (po 50-ce, siwe włosy, mądre spojrzenie) zastanawiają się po co to wszystko. Wchodzą na wieżę obserwacyjną i ze smutkiem patrzą na pobojowisko.

Scena #3. Część Holendrów zmieniła się w zombie. Zostali zagonieni do kościoła i tam po wypowiedzeniu odpowiedniej formuły nad ich głowami widnieją czerwone kręgi. Jedynym sposobem jest ich ich spalenie. Im to akurat nie zaszkodzi, bo przecież już nie żyją. Ale wewnątrz są też ludzie, nad którymi nie ma czerwonych kręgów. Ci panicznie się boją.

Scena #4. Po meczu z Holandią na stadionie Narodowym, stoję w kolejce do bankomatu w pomarańczowo-biało-czerwonym tłumie. Jakiś dziadek przede mną ma problemy z wypłaceniem kasy. Chcę mu pomóc i poznaję – spotkałem go na wojnie po przeciwnej stronie. Cieszymy się, że się widzimy teraz.

Scena $5. Las, skały, coś jak Jura Krakowsko-Częstochowska. Budujemy umocnienia, żeby nie dać się zaskoczyć. Odwiedza nas popularny pięściarz, który opowiada o tym jak walczył z Holandią.

(Dlaczego Holandia, dlaczego akurat takie motywy mi się dzisiaj przyśniły? Poszukiwanie nawiązań do wcześniejszych filmów/gier/książek jest ciekawym ćwiczeniem).

Brak komentarzy (na razie)

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML.


Jak stąd uciec?

Najedź kursorem nad linka aby przeczytać opis...

Moje - prywatne: