VrooBlog
VrooBlip
Dałem się złapać. Od paru tygodni używam Blipa i cierpi na tym m.in. ten blog, bo łatwiej często jest wrzucić dwa zdania tam niż całą notkę tu.
Czym jest blip? Powiedziałbym, że to opisy na GG które widzi pół świata, coś między mikroblogiem, czatem, no i powiadamiaczem. Więcej na prezentacji:
Przekonały mnie do blipa tagi – czyli możliwość śledzenia wszystkich opisów na dany temat. Na przykład do tagu #warszawa zaglądać warto aby śledzić, w której dzielnicy już pada, a w której jeszcze nie. :-) Albo aby obejrzeć najnowsze zdjęcia z różnych miejsc. Taki trochę kanał na ircu, choć oczywiście to nie to.
A oto mój bliplog i kokpit na blipie. Jeśli ktoś się nie boi, że go wciągnie, to zapraszam. :-) A jeśli nie chcecie tam zachodzić, w prawej kolumnie od paru dni są najnowsze wieści z mojego Blipa.
Komentarze
Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
A mnie zirytował po kilku tygodniach. Kilku, znaczy się 3-4 ;)
Ale miłej zabawy ;) Tym bardziej, że od dawna tam siedzisz, a od niedawna coś piszesz :P
A co Cię zirytowało?
To chyba kwestia tego, jakie sobie granice tam wyznaczymy, ja np. wyłączyłem większość powiadomień na gg. Zaglądam na kokpit kiedy mam czas i patrzę co nowego u znajomych.
Ta od pytania o euro to niestety ja:D
Robercie, a kto to musiał pogrążyć się w zadumie zanim odpowiedział na pytanie o zwycięzcę euro? :P (coś z cyklu Vroobelek a sport :P ;))
Osz Ty! Moje zwiastuny pogodowe podglądasz? :)
Polecam tag #rower :)
[…] – w agonii od wielu lat, bez pomysłu na rozwój. Wiązałem z nim wielkie nadzieje, ale od dawna odpływają stamtąd ludzie. Znaczy nie żeby nic nie robili, […]