VrooBlog

VrooBlog

Nowe promocje kolejowe na wiosnę 2008

wtorek, 22 kwietnia 2008 23:22

Dwie nowe promocje dla miłośników pociągów pospiesznych:

Ty i raz, dwa, trzy – bardzo ciekawa rzecz dla tych, którzy jeżdżą w kilka osób i nie mają innych zniżek. Pierwszy bilet kosztuje pełną kwotę, a dla pozostałych osób płacimy o 1/3 taniej. Przy relacji typu Warszawa-Wrocław, gdzie bilet normalny kosztuje 51 zł, na drugim zaoszczędzić można około 15 zł.

Oczywiście, kupując bilet w kasie dla paru osób, trzeba się upomnieć o wydanie biletu w takiej promocji, bo co się kasjerki będą przemęczały. Gdy w ostatnią sobotę kupowałem taki bilet na Centralnym, kasjerka chyba go nigdy nie sprzedawała, bo szukać musiała warunków i numeru oferty i dopytywać swoją koleżankę…

Swoją drogą te super-nowoczesne pociągi Warszawa-Łódź oferują komfort … na poziomie warszawskiej SKM. W składach ED74 na polski rynek zrobiono siedzenia dla Koreańczyków. Malutkie, wąziutkie, niziutkie. Pół godziny można posiedzieć. Ale dłużej? Nie zazdroszczę tym, co muszą jeździć tymi pociągami codziennie płacąc taryfę pospieszną.

RegioKarnet – o tej promocji pisałem już rok temu. W tym roku nowa odsłona, tym razem wszedł jako stała promocja. Niestety znów podrożał – tym razem za trzy dowolne dni spośród 2 miesięcy zapłacimy 130 złotych. Za to można będzie za darmo zalegalizować bilet u konduktora.

Miłośnicy ekspresów i IC mają prawo się wkurzyć, albowiem po wielu latach skasowano  „Bilet weekendowy”, który pozwalał za 100 złotych jeździć od godziny 18 w piątki do północy w niedzielę – i nie trzeba było kupować miejscówek.

Zamiast biletu weekendowego mamy teraz znacznie mniej atrakcyjny „weekend z miejscówką” – miejscówka stała się obowiązkowa (w cenie 50%), a podróż można rozpocząć dopiero po 20:00 w piątek, cały problem w tym, że po 20:00 jeździ zaledwie parę pociągów spółki Intercity, czyli tak naprawdę trzeba zacząć w sobotę.

Pozostaje jeszcze oferta Entercity – jeśli kupimy bilet przez Internet i odpowiednio wcześniej, zapłacimy 33-55 złotych (a 22 zł w sobotę). W praktyce, biletów takich jest kilka na cały pociąg i trzeba kupować je na wiele tygodni wcześniej. Normalne zaś bilety podrożały dość widocznie.

Komentarze

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS

  1. Vroo

    Uważam, że podróże pociągowe to bardzo fajny pomysł na życie. Życie w podróży oczywiście. :)

  2. equus

    „miłośników pociągów pospiesznych” – to dla mnie trochę taki oksymoron, nie da się lubić pociągów pospiesznych :P no chyba, że jako pospieszne rozumiemy też IC i EX :)

  3. Vroo

    w. – na tej zasadzie możnaby nic nie pisać, albowiem większość informacji na różne tematy można już gdzieś znaleźć. :-)

    a twoje zdziwienie bierze się jak zwykle z niezrozumienia podstawowych pojęć, np. tych że pomysły na życie to też tzw lifehacking czyli pomysły na usprawnienie życia :)

  4. Vroo

    jak znam siebie, to będę zamawiał proszki przez internet. :P

  5. b-m

    A jak juz ktos skonczy 60 lat, to moze sobie kupic „Legitymacje Seniora” za 75 zlotych wazną na rok i wszystkie bilety kosztuja go jedynie 50%. I moze sobie jezdzic i jezdzic…I czuc, ze jego zycie zostalo usprawnione.

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML.


Jak stąd uciec?

Najedź kursorem nad linka aby przeczytać opis...

Moje - prywatne: