VrooBlog
A po nocy przychodzi deszcz, a po burzy grad
sobota, 22 grudnia 2007 22:20
Rozliczeń rocznych część pierwsza.
Ten oto obrazek wrocławskiej katedry oddaje najlepiej wszystko co się działo. Zapowiadało się pięknie. Bardzo pięknie. Najpiękniej. Potem przyszły chmury.
I potem deszcz. Padało 40 dni i 40 nocy. I na arkę przyjęty nie zostałem. Że już nie jestem potrzebny nawet na dolnym pokładzie wśród tych, którzy po cichu będą wiosłowali.
Komentarz - jeden samotny
Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
Nie zaprzeczę.
Choć nie tylko mój. Ale przyznasz, że nie poddałem się opiniom innych. :]