VrooBlog

VrooBlog

Nowa Machina, czyli teraz my się obrazimy

wtorek, 7 lutego 2006 00:14

Na rynek wraca pismo Machina.

Było to wydawnictwo bodaj najdziwniejsze wśród tych piszących o muzyce. Trudno było znaleźć chyba większy zespół snobów „bo-oni-wiedzą-lepiej-jaka-jest-dobra-muzyka”. Na początku pismo zrzynało ostro z Rolling Stone’a, ach, jak oni uwielbiali te dwuzdaniowe recenzje, gdzie dopieprzało się niemodnym już zespołom. (Tak, panowie Wyszogrodzki i Brzozowicz, o was piszę). Mieli jednak swoje momenty, szczególnie na samym początku, nowoczesna jak na 1996 szata graficzna, ciekawe działy, takie jak „Rzecz kultowa”, gdzie zaproszona osoba opisywała np. różne starodawne zabawki. :)

Z czasem było jednak coraz gorzej, formuła permanentnej prowokacji i zapraszania dziwnych artystów się wyczerpała, nikt tego nie kupował, poszli na dno. Żeby było śmieszniej, Tylko Rock w dosyć ciemnych latach 2000-2002 (gdy właścicielem była spółka 4Media) próbował naśladować profil Machiny… Też się to dobrze dla nich nie skończyło.

Teraz Machina powraca. Z kolejną prowokacją. A prowokacja nośna w świetle karykatur Mahometa i dyskusji „wolność słowa, a szacunek dla religii”. Otóż panowie z Machiny postanowili dać na okładkę Madonnę, czyli starszą panią, co to z nowym bitem płytę niedawno wydała. A dali ją … wmontowaną w obraz Matki Boskiej Częstochowskiej.

Link do wiadomości z Marketing News, gdzie jest też reprodukcja okładki. Tak, mnie jako katolika ta okładka oburza.

Komentarze

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS

  1. wielbuondek

    Hmmm, tak się składa, że przedwczoraj złożyłem zamówienie na dostarczenie mi tego numeru Machiny do domu. Ale do tej pory nie wiedziałem, jak ta okładka wygląda, bo na stronie Machiny widać tylko Madonnę, reszta okładki jest zasłaniana – chcą zrobić niespodziankę osobie, która zamówi.

    Przyznam, że nie rozumiem do końca mechanizmu urażania uczuć religijnych. I jestem coraz bardziej confused, coraz trudniejszy do rozwiązania ten konflikt mi się wydaje…

  2. shrew

    chcialam machine na maila (e-wydanie), ale musialam podac swoj nr telefonu na ktory przyjdzie kod. wiec zrezygnowala, bo nie mam zamiaru dostawac jeszcze spamu na komorke.

  3. Gosia

    Myslalam ze wiele halasu o nic, ale okładka naprawde jest obrazoburcza.

  4. Marcin 31lat słucham Radia Maryja

    Ludzie którzy wydają to czasopismo szukają rozgłosu, tylko o to im chodzi. Nie liczą się z tym że obrażają naszą wiarę. No i mają swój rozgłos … ale ja ich zapamiętam tak jak na to zasługują, i nie chdę mieć z nimi nic wspólnego.

  5. Zdezorientowany

    Czym jest obraza uczuc religinych? Jezeli ja cos niedobrego powiem o katoliku, czy tez w jakis sposob narusze jego swietosc to jestem be, a w druga strone to juz nie dziala? Dlaczego tolerancja.net nie bojkotuje Rzeczpospolitej, ktora rowniez urazila uczucia religijne? Rozumiem profanacja, ale obraza uczuc?

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML.


Jak stąd uciec?

Najedź kursorem nad linka aby przeczytać opis...

Moje - prywatne: