VrooBlog

Duża rodzina, dużo radości

Rozmowa na czacie pewnego portalu katolickiego, który mam przyjemność moderować.

(imiona uczestników zostały zmienione)

Marcin: bo ja chce miec siedmioro dzieci

Ewa: Marcin a jestes w stanie na nie zapracowac
Basia: na pewno byłby w stanie spłodzić :P

Marcin: po prostu to się nazywa:inwestycja w dzieci
Marcin: w swoją emeryturę

Kamil: Marcin a dobra prace masz? (tzn. dobrze płatna)

Marcin: ostatnio przyniosłem wyplate za pazdziernik :
Marcin: 770 zł

Basia: oj
Kamil: oj oj oj

Komentarze

1. 10 listopada 2006 23:00 ewa777

   Oj:))

2. 11 listopada 2006 12:37 ann

   no rzeczywiscie kwota starczy na utrzymanie 7 dzieci..rece opadaja..

3. 11 listopada 2006 16:14 waltharius

   Jak widzę wychowanie w duchu katolickim skutkuje. Ino zabrakło racjonalizmu…

4. 12 listopada 2006 22:04 krzychu

   Robert – a co ty o tym sądzisz?

5. 13 listopada 2006 20:58 Miśka

   Pamietacie biedną wdowę z ostatniej Ewangelii – Bóg nikogo nie zostawi – pieknie plany Marcinie! 3maj sie Jezusa

6. 14 listopada 2006 13:18 Vroobelek

   krzychu, ja sądzę, że „mierz zamiar podług sił” to dobra metoda planowania rodziny.

7. 14 listopada 2006 21:58 Asia

   on tak trollował czy na poważnie?

   http://www.blog.elady.pl

8. 14 listopada 2006 22:07 Vroobelek

   Asiu, obawiam się że na poważnie. :)

9. 27 maja 2008 15:25 Aguu

   A co w tym złego, że chce mieć liczną rodzinę? Ja także chciałabym mieć co najmniej 4-5 dzieci. A wychowanie katolickie nie mówi o nieracjonalnym płodzeniu dzieci, ale o gotowości ich przyjęcia. Katolicka rodzina nie musi być od razu wielodzietna. Chodzi o postawę wobec życia poczętego i ewentualności poczęcia. Chodzi także o to, by w przemyślany sposób planować rodzinę i „jeśli Cię stać (czyt. będziesz mieć co do garnka włożyć)” to zastanawiasz się czy możesz mieć kolejne dziecko – a miłości dla nich nie braknie, bo miłość przy jej dzieleniu, mnoży się!

   http://npr.pl

Zostaw komentarz