VrooBlog

VrooBlog

Zużywam

niedziela, 18 grudnia 2005 02:08

Nie mam pojęcia jak to się dzieje. :)

Gąbkę zużywam 3x szybciej niż moi rodzice. Szczoteczka do zębów też znacznie szybciej do wymiany. Gdy goliłem się jeszcze maszynką Gilette, ostrza robiły się tępe po paru dniach, ojcu jakoś na dłużej starczało. Klapki, w których chodzę po domu (fakt, że zwykle chińszczyzna z bazaru) wytrzymują maksymalnie 1,5 miesiąca. Dywan w pokoju mam już prawie porwany przez nocne rajdy na krześle od komputera do biurka. :)

Nie mówiąc o tym, że gdy się kąpię, to oczywiście ja marnuję najwięcej wody.

Z drugiej strony elektronika mnie lubi: komórka wytrzymuje 5 rok, discman nawet trochę dłużej (mimo, że parę razy spadł mi już na ziemię np. w autobusie), jedyne co psuję to kabelki, które wciąż wyrywam z wtyczek i muszę lutować.

Komentarze

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS

  1. Marjo

    Gąbkę, szczoteczkę i golarkę pewnie mocniej przyciskasz, a klapki może kupujesz za małe?Zresztą sama teraz chodzę w taiej chińszczyźnie- po 2 tygodniach się rozpadły.
    Co do wody, to znając ciebie jestem skłonna powiedzieć, że się chlapiesz jak kaczka.
    Elektronika wytrzymuje bo jesteś w stanie ją naprawić.
    I nie siedź tyle po nocach:)))

  2. zbatkowane fgz

    O maj… Ze mną się nie żenisz, zapomnij!

  3. rozalka

    A ja tylko zawołam rozalkowo: hehu hehu, kupa śmiechu ;)

  4. insmac

    A ja dzisiaj rozwalilem Nokie 3510i…nie sadzilem, zeby to bylo mozliwe, po tym, jak kilkakrotnie upadla mi na beton i nie stalo sie nic.

    Dzisiaj spadla na parkiet i odmowila posluszenstwa.

    …dziwnym trafem stalo sie to niedlugo po tym, jak skonczyla sie gwarancja, hehe.

  5. Kamyk

    Vroo, noooo! Odpisałbyś choć tyle, że masz mnie gdzieś :P
    (Vroo: odpisał)

  6. Batkocz

    Hehe, się mi moje klapki na gwożdziki z Kórnika przypomniały. Mi żyletka starcza na tydzień a mojemu bratu tylko na 3-4 dni za to jemu pianka na 6 tygodni a mi tylko na miesiąc.
    Z dziwnych zjawisk to mam magiczną zdolność do powodowania wylewana się tuszu z długopisu. Czasem w szkole pozyczałem od kogoś długopis pomimo, że ta osoba zarzekała się, ze on już prawie nie piszę. No i faktycznie na początku nie pisał ale jak go oddawałem po lekcji to nie tylko pisał ale nawet i kleksy robił. Moje własne długopisy nie są takie narowiste one od razu wylewają.

  7. kk

    Miałam w ogólniaku koleżankę, która miała dziwny pociąg do wylewających się piór(długopisem nie pisała).Przypuszczam, że po prostu nie umiała piórem pisać.Nikt jej nie chciał niczego pożyczać, bo wszystko zawsze wyciapała tuszem.

  8. makowski

    a jak się sam zużywasz? szybciej — czy wolniej?
    pozdro.

  9. złodziej zapalniczek

    ja wypralem kilka tygodni temu swoj telefon bo wlozylem do pralki razem ze spodniami a jak sie wypral to go jeszcze pod bierzaca woda wyplukalem pozniej suszylem go 3dni i dziala :)

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML.


Jak stąd uciec?

Najedź kursorem nad linka aby przeczytać opis...

Moje - prywatne: