VrooBlog
… zabawy i troski zakochanej pary.
Pizzę przywieźli swojską, zamiast góralskiej. Parę filmów: pokręcony Intermission, dziwny krótki metraż z C+, dobry choć polski Show (Pazura nie zachwycił, ale scenariusz cudowny), po raz kolejny Clerks. Ponadto Marjo zdemolowała mi kuchnię i ochrzaniła, że nie odkurzam dywanu natychmiast po jedzeniu chipsów. Oboje jesteśmy popieprzonymi desperatami, z tego tytułu popłakaliśmy sobie dziś rano w łóżku. Ale rozstanie w nastroju sielankowym.
No i materiał do bloga. Gdy się ze sobą dłużej przebywa, wychodzą na jaw różne dziwactwa. :-) Otóż dziewczyna Vroobelka regularnie:
1. Dba o jego żołądek i kondycję fizyczną.
„Nie jesteś przypadkiem głodny?”
2. W charakterze fochów wykorzystuje niezmienny tekst:
„Ty już mnie nie kochasz! Kochasz …….!”
(tu imię głównej – podobno – konkurentki)
3. Dba również o jego wygląd zewnętrzny.
„Ooo, tutaj ci syfek wyskoczył? No nie ruszaj się, muszę wycisnąć!”
Taaak. Ciekawe ile to potrwa. Oby było dalej tak dobrze. Dam radę? Damy radę?
Komentarze
Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
what a wonderful world… Cytując Amstronga… Jejku płakanie razem w łóżku to jest coś!!! Cudownie jest płakac razem;-)
Zapomniałeś dodać” Zawsze po zmywaniu wycieraj zlew bo się plamy robią!”,”Trzeba tu posprzątać.(w trakcie jedzenia jakiegokolwiek posiłku)”,”Podciągnij spodnie, nie łaź jak łajza!”
W ramach rewanżu przyznajesz że kochasz główną rywalkę i nie chcesz odkurzać, bo jak wrócą rodzice ma być „normalnie”(tzn.żadnych oznak pobytu dziewczyny).Tak sie jednak składa ,że twoi rodzice są zdrowi na umyśle i dobrze wiedzieli, że sprowadzisz sobie dziewczynę na weekend:D
A czy damy radę…Kto da jak nie my?Damy!
Notka cudna:>
Oł maj. Gud lak.
Wszystkiego dobrego Wam zyczę.
rozalko, lilith — dziękuję :-)
Jednak nie daliśmy rady. Minęło pięć lat,ty kogoś miałeś, ja kogoś mam, a wciąż nie możemy się obyć bez codziennej rozmowy na gg, chodzimy czasem na obiad i na piwo. Stara miłość nie rdzewieje?