VrooBlog

VrooBlog

VrooTiwi

środa, 2 marca 2005 16:36

Przede mną jedno z trudniejszych wystąpień w moim życiu. W najbliższy piątek, około 11:30 pojawię się wraz z koleżanką w TVP2, gdzie będziemy mówili o ludziach zebranych wokół serwisu Nieśmiałość. O ile oczywiście będziemy w stanie otworzyć usta. Obecnie na samą myśl serce przyspiesza mi o 50%. Choć będziemy na wizji zaledwie przez 10 minut.

Trzymajcie kciuki, proszę.

Komentarze

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS

  1. zielona herbata

    Trzymam kciuki :)
    Swoją drogą szkoda, że ta godzina. Mam nadzieję, że ktoś dobry to nagra.

  2. kk

    Vroo, trzymam kciuki.Mówiłam ci- będziesz boski:)

  3. wielbuondek

    trzymam kciuki mocno :)

  4. malgo

    Oj Wroobelku jak miło będzie Ciebie zobaczyć;-)Trzymamy bardzo mocno kciuki. Jesteś taki dzielny;-) Bedziemy Cię myślami wspierać i niczym się nie przejmuj;-)

  5. rozalka

    Będę pamiętać :) Mam nadzieję, że uda mi się zrobić przerwę w pracy. A co tam. To moja sprawa kiedy robię sobie przerwę na oglądanie telewizji ;)

  6. green

    Szkoda, że wtedy siedzę w pracy. Ale kciuki trzymać mogę :)

  7. ang

    wow. to jest taki serwis?:)

    Pierwszy raz poklikałam po nim. I wydawało mi się, że gdzieś na dole zobaczyłam hasło:

    „Nieśmiali żyją ciekawiej”:)

    Ale to mi się totalnie przywidziało (chyba:); a jest taka poranna audycja w radio Emaus „Ciekawi żyją ciekawiej”. Chyba wtedy nie jest ważne czy śmiali, czy nie:)

    Jeśli chodzi o podpórki pod TV, proszę, specjalne zdanie ze specjalnego elixiru:

    „Kiedy człowiek nie daje rady sprostać jakiemuś zadaniu, to niech zachowuje się cicho, a zadanie sprosta jemu”
    (Henryk Suzo)

    Wydaje się, że nieśmiali właśnie to robią. Siedzą cicho. a właśnie, że nie. panikują ile wlezie:) a chodzi o skupienie na ciszy wewnętrznej. jakby nic dziwnego na zewnątrz się nie działo:)

    Lubię to zdanie Henryka Suzo. Sprawdziło się w moim życiu wiele razy:)

    powodzenia:)

    aaa. Mam też w zanadrzu na PP (Pola Poziomkowe) fagment z Richarda Bransona (Losing My Virginity), w którym ten crazy, największy wizjoner biznesu mówi, że każda prezentacja / wywiad, to dla niego ogromna walka ze sobą – „feels chronically nervous” (zostało mu to ze szkoły, kiedy to z niego cały czas się nabijali). Więc zaczął uczyć się być w takich sytuacjach zupełnie sobą. Czasami, mówi, nie ma odpowiedzi na zadane pytanie, szczególnie wtedy gdy ktoś zadaje mu pytanie, które nie jest jego pasją, nie interesuje go zbytnio, (mam zupełnie podobnie). No i wtedy generalnie boimy się ciszy. A on mówi, że uczy się nie bać tej ciszy (Suzo?:), woli się zastanowić i odpowiedzieć 3 słowa, ale od serca.
    Kocham Bransona za to przyznanie się do tej słabości, 100x bardziej:)

    co jeszcze pomaga przy takich wystąpieniach? pomaga myślenie, że mówi się do jednej konkretnej osoby, przyjaciela, który jest życzliwy, i chce usłyszeć coś ciekawego….i takich osób jest……nieważne……ileś razy jeden:)

    ale może to jest key w tej chwili, nie bać się ciszy, pokochać ją, i być w niej sobą, a gdy się ją pokocha, to ona nagle jest oswojona, i w nas i na zewnątrz, i wtedy wcale nas nie zaskakuje i wcale tak często się nie zdarza. a jak się zdarza to tym lepiej, bo ją kochamy:)
    a biorąc margines na nią, że może się zdarzyć, i nic złego to nie spowoduje, to pozbywamy się ważnego elementu strachu, który człowieka blokuje.

    też uczyłam się długo pokochać ciszę.

    czego jeszcze się boimy, boimy się, że palniemy totalną głupotę. że nie znajdziemy odpowiednich słów.
    pewnego dnia przestałam się denerwować na prezentacjach. i czasami plotę trzy-po-trzy i takie plecenie jest bardzo życzliwie przyjmowane. O wiele bardziej niż my sobie sami na to pozwalamy.

    (zgadzam się na cytowanie powyższego komentarza w serwisie „Nieśmiałość”:)

    pozdrawiam:)

  8. Kamyk

    Też „cZymam” wszystkie cztery :)
    Kurcze, czemu idę na 11 do pracy :(

    Może się spóźnię? :D

  9. Mirek

    trzymaj się Robercik, przed tobą jeszcze niejedno takie ” najważniesze w życiu ’ wystąpienie i to niekoniecznie w TV

  10. agłaja

    I ja trzymam kciuki :) Serwis Nieśmiałość nie jest mi obcy :) więc wyjątkowo się cieszę, że do pracy mam dopiero na 13. Bez przeszkód będę mogła obejrzeć Wasze wystąpienie :) Pozdrawiam :)

  11. zielona herbata

    Było świetnie :)

  12. basia

    Obejrzalam, wyszlo swietnie.Gratulacje i autograf poprosze! …ostatnio smialismy sie z Giaurem…co bedzie dalej? Przemawianie o niesmialosci do wielotysiecznego tlumu?:-) I dla mnie ktos, kto na zywo w telewizji mowil o niesmialosci, nie jest taki niesmialy, co z drugiej strony nie wyklucza tego, ze moze sie tak czuc…pozdrawiam cieplo, basia, ktora na widok kamery zamienia sie w galaretke i to calkiem niezjadliwa…

  13. malgo

    chyba „fajnie” było? Z tego co widziałam byłeś cały czas uśmiechnięty;-) Głos wcale nie drżał!(a w środku erupcja wulkanu;-)Sukces! Serdeczne gratulacje. A z panią redaktor na „Ty” sie przeszło;-))) Jakie z Was z Małgosią i Łukaszem sympatyczne osóbki;-) No i mamy medialne zwierzę – Wróbelka;-)

  14. Kamyk

    A ponieważ ja nie widziałam niestety programu, to poproszę o notkę :)
    No i oczywiście gratuluję, bo z opisów wynika, że debiut TV był obiecujący ;))

  15. kk

    Rzeczywiście wyszło fajnie i wreszcie wiem jak wyglądasz bo na każdym zdjęciu wychodzisz inaczej:))))

  16. agłaja

    Gratuluję !! i kolejnych równie udanych debiutów życzę :)

  17. Jenny

    Vroo, mówiłam Ci to już dzisiaj, ale zapisze raz jeszcze: byłeś fantastyczny, uwierz w swoje możliwości, tylko tak dalej, do przodu:))))) Dzieki za wsparcie, przydało się:)))

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML.


Jak stąd uciec?

Najedź kursorem nad linka aby przeczytać opis...

Moje - prywatne: