VrooBlog
Vroobel słucha Lutosphere
Trzech muzyków. Leszek Możdżer, jazzowy pianista z wyobraźnią i przyszłością. Andrzej Bauer, czołowy wiolonczelista Europy. DJ Bunio s., bliżej mi nieznany. Projekt Lutosphere. Wykonują utwory Lutosławskiego (kompozytor współczesny, który wiedział, że nie wystarczy być „nowoczesnym”).
Koncert parę miesiecy temu. Czułem się jak ludzie na pierwszych występach Emerson, Lake & Palmer, gdy ci grali Obrazki z wystawy. Ten sam szok, ale dziś mamy XXI wiek i pianino, wiolonczela, komputery, beat, vocoder … brzmią bardzo naturalnie. Porywają. :-)
A dzisiaj transmisja kolejnego koncertu Lutosphere w radiowej Dwójce. Kiedy wyjdzie płyta???!
Komentarze
Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
Prawdziwy ziomal z Ciebie :D
właśnie w eterze pierwszy utwór z drugiej części koncertu i problem, jak przerobić go z wersji analogowej na „cyfrową”. juz mnie palce bolą od ciągłego przewijania, ale inaczej nie mogę… mmmmmmmm :-)( może pomożesz? :o) )
hmmm podłączyć magnetofon do wejścia line-in karty dźwiękowej?:) też mam nagrane na kasecie, ale jest pewna szansa, ze nagrania dotrą do mnie w wersji cyfrowej :D
takie ćwiczenie już wykonane… tylko co dalej? :o) chyba potrzebny byłby jakiś programik? a tyle tego w sieci, że aż mnie głowa rozbolała :D poza tym nie dane mi się znać na tym na tyle, by jakość godną była… może z tej szansy i ja skorzystam ?? :D:D
hmmm kiedyś robiłem tak:
1. program do edycji WAV -> np. darmowy Audacity, http://audacity.sourceforge.net/
2. zgrywam WAV do tego programu.
3. dzielę na ścieżki
4. zapisuję na CD :)
a na informacje o nagraniu na razie czekam, pewnie za pare dni bede cos wiedzial, wysle Ci maila.
dżizas! co ty masz na głowie?
byłoby wyśmienicie… tymczasem audacity zainstalowany, ale zmęczyło mnie ciągłe przełączanie kabla na out/in. a jakość godna pożałowania. chyba się na tym po prostu nie znam. nic.. będę próbować…
nie wiem dlaczego, ale Twoje komentarze pojawiaja sie podwojnie – dwa razy klikasz moze?
tak, przez przypadek… :o)
-> mus
czapkę mam. leżała w pobliżu więc się przydała do sesji. jak się słucha w 1/3 nowoczesnej muzyki tanecznej, respekt zachować trzeba :-P
btw. śmieszne, że blog zaczął się pojawiać w google po wpisaniu Lutosphere (i ogóle cała masa alternatywnych pisowni: Lutosfera, Lutosfere, Lutosphera….:-) )
dokładnie w taki sposób pojawił się Twój blog… ale u mnie było to „Lutosphere” :-)
i przy okazji jedno pytanko… czyje nazwisko pada po słowach ” panie Lutosławski, jest Pan bardzo dobrym kompozytorem piosenek dla dzieci…” :o) ?? ( 1-szy utwór drugiej części koncertu )
dokładnie w ten sposób (Twoje wejście) dowiedziałem się, że w google ktoś tego szuka. :-)
nazwisko? „lenny bood?” nie mam pojecia – może to po prostu głos przetworzony komputerowo….
Płyta wyjdzie za około 2 miesiące(rozmawiałem z Możdżerem po koncercie w Łodzi). Muszą tylko poprawić kilka kawałków.
@Arti_15: dzięki za donos. ;-)
wygooglalam bloga w podobny sposob.
czy ta plyta sie ukazala?
jak ja znalezc ?
pozdrowionka :-)
Wygląda na to, że płyta się nie ukazała. Tylko co jakiś czas trzej panowie koncertują pod szyldem Lutosphere.