VrooBlog

VrooBlog

Trzynastego — nic pełnoziarnistego

środa, 13 kwietnia 2005 19:54

Miejsce, które natychmiast wypełniło mnie poczuciem beznadziei.

Ludzie czekają.

Przybyli w strachu i niemocy z całej Warszawy.

Milczą posępni, o czym tu mówić – i jak tu mówić, skoro może właśnie gardło zaatakowane zostało przez chorobę czy ciało obce.

Poczekalnia ciemna, ciasna, szara.

„Teraz numerek 22 wszedł – czekamy od 8 rano, ale niektóry rezygnowali – pan ma numer 44? No to 5 godzin minimum. Może jeszcze dzisiaj pan zdąży. Może.” (usłyszane o godzinie 14:30)

Ostry dyżur laryngologiczny w szpitalu na Banacha. Warszawa, Unia Europejska, XXI wiek.

(Jednak wróblowi ziarenka wszystkie nie służą. Coś ostrego z bułki pełnoziarnistej zaczepiło mi się w przełyku, podobno już znikło, zostawiając jedynie rankę, jak stwierdziła pani laryngolog w przychodni prywatnej. Mam nadzieję, że miała rację, bo udusić się w czasie snu bym nie chciał.)

Komentarze

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS

  1. pitras

    No to gratuluję cierpliwości. Także dla mnie to ”wieczne”zdawałoby się czekanie w kolejkach przed gabinetem to koszmar Brrr… i te ciągłe spojrzenia ludzi, jak to ujales – posępnie milczący Po prostu koszmar przez wielkie K )

  2. wielbuondek

    a, no tak, dziś 13. nie skojarzyłem. ja też dzisiejszą datę odczułem.

  3. Vroobelek -> Pitras

    Cierpliwości nie mnie gratulować – bo wykręciłem się na pięcie, wyciągnąłem telefon i zapisałem się prywatnie.

    Ale jeśli ktoś nie ma tych 70zł na wizytę prywatną (+ dodatkowych na ew. zabieg) to niestety pozostaje cierpliwość.

  4. malgo

    Nie pocieszę Cie Wroo, coś mi sie zdaje, że jak będziemy dziadkami to bedzie jeszcze gorzej… A wtedy to już niemal codziennie będziemy potrzebować pomocy medycznej… Takie to przykre… Przecież już teraz po ukończeniu jakiegoś wieku nie wykonuje się określonych operacji, bo jak twierdzą decydenci to się nie opłaca. Będziemy dnie i noce czatować przed przychodniami… Trzeba już teraz profilaktycznie jakieś tabletki witaminkowe na wytrzymałość dozować;-)

  5. kk

    Pamiętam jak skręciłam nogę i kumpel mnie zawiózł do szpitala na prześwietlenie.Prawie mi kazali na tej nodze biegać żeby szybciej to załatwić.Ich zdaniem powinnam chyba dostać jeszcze opieprz że tak powoli chodzę.A pan który mi tą nogę układał do prześwietlenia prawie mi ją złamał.Czułam się tam jakby mi robili łaskę że mnie przyjmują.To jest polska służba zdrowia.Trzymaj się vroo i mam nadzieję,że jutro będziesz na gg;)

  6. rozalka

    Vroobelku

  7. rozalka

    W nawiasie miało być 'przytul’, ale chyba znikło ;)

  8. Vroobelek

    informuję że żyje, dalej boli ale idzie ku lepszemu :-) a że dzisiaj czeka mnie mały zabieg chirurgiczny, którego też się oczywiście boję, proszę nadal o kciuki, żeby z brzuszka mi za dużo nie wykrojono… :)

  9. Vroobelek -> Malgo

    mam nadzieję, że nie będzie tak strasznie. Tzn. że albo ktoś w ciągu 20 lat wreszcie uporządkuje ten bałagan (wystarczy parę prostych kroków + niewykonalne rozbicie sitwy) – albo będziemy mieli fundusze, aby z publicznej służby zdrowia nie korzystać.

    prywatyzacja, prywatyzacja, prywatyzacja. do lekarza ogólnego chodzę w placówce prywatnej (mają umowę z nfz), praktycznie bez zapisywania się i kolejek. Ale gdy zachodzę do przychodni państwowej przed gabinetem internisty zawsze 3-4 godziny oczekiwania. Pewnie na starość ma się dużo czasu… :)

  10. malgo

    Wroobelku proszę się zameldować jako żywy człowiek na blogu po zabiegu;-)Duuuuuuuużo zdrowia;-) Miejmy tylko nadzieję, że jakaś ładna pielęgniarka asystowała przy operacji, by trochę osłodzić cierpienie;-)
    Wiesz Vroobelku mam podobne myśli jak Ty… Nie wiem – pewnie moje nastawienie wynika z tego, że ciągle tłuką nam na studiach jak to źle jest w ochronie zdrowia;-)
    Faktycznie może się coś poprawić (w końcu na UE czekaliśmy 15 lat) tylko kiedy…
    Nadzieja matką głupich, ale jednocześnie to własnie ona umiera ostatnia;-)

    I Wroo dziekuję Ci, że jesteś takim gentelmanem i zawsze mój nick piszesz z dużej litery hehehe;-)

  11. Vroobelek -> Malgo

    Melduję się :-) Nie było się czego obawiać. Chirurg fajny, gdy mnie kroił, rozmawialiśmy o windykacji długów :-)

    Nie sądzę, aby UE nasz problem rozwiązała, choć może bliżej będzie do udanych wzorców.

    ps. gentleman jak zawsze :)

  12. malgo

    Cieszę się Wroobelku, że ciągle bije Twoje serduszko;-)
    Co byśmy zrobili, bez takiego kochanego i unikatowego ptaszka, który nie dość, że potrafi mówić po polsku to jeszcze jest piśmienny? ;-)))

    O windykacji długów…?
    No proszę Ci prywatni lekarze to nawet podczas zabiegu o kasie myślą hehehehe

  13. Vroobelek -> Malgo

    Denerwuje mnie to IQ.PL. Wczoraj dodałem komentarz – dziś go nie ma, pewnie im coś padło i odzyskali moją stronę z backupu :>

    Ten, który mnie ciął był jak najbardziej opłacany przez NFZ :) a opowiadał też o handlu diamentami w Antwerpii :-))

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML.


Jak stąd uciec?

Najedź kursorem nad linka aby przeczytać opis...

Moje - prywatne: