VrooBlog
„Seks pozamałżeński jest grzechem!”
czwartek, 14 lipca 2005 23:31
… tak nawoływał (po polsku) amerykański kaznodzieja w dolince przy stacji metra Centrum. Tysiące kilometrów, uciążliwa podróż i pobyt, ten dziwny szeleszczący język. A jednak poczucie misji i wartości tego co się robi pozwala ominąć wszystkie przeszkody.
Komentarze
Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
Dołączam się do krzyku kaznodziei: AAA! :P
Zwolennicy czystości przed ślubem łączcie się! :)
Odnośnie wpisu Rozalki:
Dobrze! dołączam się! :) ale krzyczę trochę ciszej , co nie oznacza, że bez przekonania;) aa!! pozdrawiam;)
Odnośnie wpisu Rozalki:
Co ma wspolnego czystość przed ślubem z seksem pozamałżeńskim? ;)
wow. tam zawsze się jacyś… ciekawi… ludzie kręcą. :)
No dobra, źle przeczytałam, ale była 1 w nocy, więc wybaczcie :)
Rozalka, nie tłumacz się, przecież wiemy, że seks przedmałżenski też jest POZA małżenstwem (do lorda: a więc ma dużo wspólnego :P ) wcale nie byłas w błędzie (może tylko trochę uszczupliłaś pojęcie:) jeszcze raz pozdrawiam
Oj głupie wy!Oj głupie!