VrooBlog
Otwieranie a odsłanianie
Z jednej strony: otwarcie się na drugiego człowieka, maksymalna szczerość, mówienie o wszystkim.
Z drugiej: odporność na wypadek zranienia, odrzucenia, ataku. Zachowanie spokoju w chwili, gdy ktoś się zachowa nie tak jak bym oczekiwał.
Do niedawna sądziłem, że tego się nie da pogodzić. Że otwarcie się oznacza też odsłonięcie, wystawienie na ciosy. Że jeśli ktoś o mnie tyle wie, to wykorzysta tę wiedzę przeciwko mnie, będzie wiedział jak mnie skutecznie zranić. Rozmowa z B. uświadomiła mi, że szczerość i odporność SĄ możliwe. To, że pokazuję Ci jakąś część siebie nie oznacza wcale, że daję Ci ją we władanie. Jeśli ja nie będę tego chciał, nie jesteś w stanie nic mi zrobić.
Pochodzę trochę z tą myślą i może napiszę coś jeszcze. :-)
Komentarze
Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
Hm…Ja nadal uważam, że tego nie da się pogodzić. Jezeli ktoś miałby ochotę przekonać mnie, że jest inaczej ,to chętnie posłucham.
:) dokładnie tak, Ty jesteś źródłem tych pięknych uczuć, i to powód do dumy. Być twardzielem to panować nad emocjami, co wcale nie znaczy żeby je kryć. A jesli ktos wykorzysta odsłoniete słabości to znaczy, że to burak był i szkoda łez ;D