VrooBlog

VrooBlog

No comment :-)

czwartek, 13 stycznia 2005 02:19

a nie jesteś ciekawy jak wyglądam?
nic z tych rzeczy? :)
jesteś jakis dziwny ;-)

(koleżanka na gg)

ps. koleżanka wygląda fan-ta-stycz-nie. Są ludzie stworzeni do robienia im zdjęć. A dobrzy fotografowie robią z tego dzieło sztuki. Podziwiam.

Komentarze

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS

  1. kk

    ja niestety na zdjeciach wychodze upiornie i dlatego ich unikam, ale z drugiej strony zalezy kto komu robi te zdjeica.niedawno bylam na weselu, gdzie mojemu bratu podobała się jedna dziewczyna.na jego zdjeciach wyszła super, na moich koszmarnie.kwestia nastawienia fotografa?a może talentu?nie wiem…..

  2. rozalka

    No cóż… Zazwyczaj tak to jest, że w rozmowach na GG druga strona oczekuje fotografii. Rozmowa się nie liczy, ale właśnie ten wygląd. Wiem to z własnego, dosyć krótkiego jeszcze, doświadczenia rozmów przez net. Rzadko kiedy się spotyka kogoś, kto tego zdjęcia nie chce. Faktycznie jest to dziwne, ale, jak dla mnie, niezwykłe :-)
    Po pokazaniu zdjęcia często rozmowy się zmieniają. Nie jest już tak jak dawniej… Wówczas są różne mozliwości. Albo ktoś po prostu przestaje rozmawiać i wtedy wyłazi intencja danej osoby, albo też rozmowa zmierza w innym kierunku niż dotychczas, niekoniecznie dobrym. Czasem też nie zmienia się nic :-) Tego wszystkim życzę :-) Sobie też :-)

  3. basia

    taak. a jednak wazne, prawda? niby „nie chce sie zobaczyc”, a jakos, po zobaczeniu, robi sie wazne.

  4. Vroobelek

    Basia: jest to ważne. Co więcej: chcę wiedzieć jak wygląda ktoś z kim rozmawiam przez sieć. (także gdy nie wchodzą w grę żadne sprawy towarzysko-romantyczne, bo np. rozmówca ma 40 lat, mieszka w Ontario i rozmawiamy o bootlegach). Daje mi to jakąś pewność, że rozmawiam z człowiekiem, a nie botem.

    Ale zdjęcie na samym poczatku daje to, że bez wielu innych wskazówek oceniamy człowieka po zdjęciu. Pamiętam taką sytuację. Wpisała mi się do księgi gości jakaś dziewczyna, że chce pogadać. Odpisuję. W zamian, parę zdań o sobie i… od razu w załączniku zdjęcie. Fotografia nie spodobała mi się, nie odpisałem wcale. Okrutny byłem, nie? Ale to takie strzelanie sobie samemu gola. Dziewczyno, takaś wrażliwa i inteligentna, studiujesz w szkole im. Wyszyńskiego — i chcesz żebym Cię ocenial po fotce?

    kk: zdecydowanie kwestia fotografa. Np. moje zdjęcia z sylwestra. Swój aparat dawałem koledze, poza jednym wyjątkiem wypadłem dosyć beznadziejnie. Na zdjęciach z aparatu koleżanki – prawie rewelacja.

    Rozalka: no to zależy do czego te rozmowy na gg mają prowadzić. :) Masz rację, że intencja wtedy wyłazi jak na dłoni.

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML.


Jak stąd uciec?

Najedź kursorem nad linka aby przeczytać opis...

Moje - prywatne: