VrooBlog
Gwoli wyjaśnienia :)
Mailowe pytanie: ja tak z czystej ciekawości… dlaczego z twojej listy linków po lewej regularnie znikają pewne pozycje? :)
Więc… wyjaśnię, aby nie budzić niezdrowych emocji. :)
Znikają najczęściej, gdy pod linkiem nie ma już czegoś, co może zainteresować ludzi, którzy wejdą z mojego bloga.
I tak z ostatnich skasowań:
Kamyczek – blog jest od niedawna na hasło, jeśli ktoś hasła nie ma, to nie poczyta. Gdy hasło zniknie, link do bloga wróci, bo czytać go warto :)
Silverleaf – szablon sprawia czytanie nadzwyczaj trudnym, a ja nie chcę męczyć swoich odwiedzających… :) Podobnie – gdy będzie normalny szablon, link wróci, bo notki często pokrewne duchowo i bardzo inspirujące. (Update z 31 maja: szablon już jest, link również)
Warsaw Daily – przestałem rozumieć sens większości zdjęć…
Bazylek – obaj panowie rosną, trochę mniej rozumiem ten humor.
Komentarze
Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
Heh, wchodzę tu często, ale już nie zauważam zmiany w linkach ;o) Vide – nie zauważyłam swojego zniknięcia ;o) A tak na marginesie, bo mną skleroza ostatnio targa: przesłałam Ci hasło?
A co do „czytać warto”, to się staropanieńsko zaczerwieniłam… Dziękuję – choć nie rozumiem, dlaczego tak twierdzisz ;o) Ale proszę, nie zawstydzaj mnie, nie tłumacz mi, bo to nie chodzi o wyciąganie wyznań, komplementów, czy czort wie czego. Ot miło było przeczytać… :)
Pozdrawiam staropanieńsko i sklerotycznie, Kamyk na Włościach ;o)
Ależ to musi być urocze, gdy Kamyk się czerwieni :-)) Nie będę wyznawał nic, bo to coś, co umyka określeniu – po prostu do pewnych blogów mnie ciągnie bardziej, do innych mniej – tak jak z ludźmi :)
Hasło mam, zaglądam regularnie (i po liczbie komentarzy podziwiam liczbę Twoich znajomych, którzy też hasło dostali :-)
Vroo, bo zrobię z Tobą porządek, no! Koniec o czerwienieniu się, bo mi już piegi zniknęły :P :)
A co do hasła – może nieudolnie opisałam – zahasłowałam TYLKO dlatego, bo w statystykach pojawiały się IP z mojej (starej już) firmy. A że pełnej prawdy nie powiedziałam, by nie palić mostów, to wolałam się zahasłować, mimo iż wcale mi się to nie podoba :(
A teraz idę spać ;)
Dobranoc i Tobie ;)
Rozumiem :) Ja blokuję wejścia z pewnych adresów, ale i tak nie mam złudzeń, że jak ktoś będzie chciał to trafi :-)
Już myślałam, ze to z jakiejś antypatii… i braku akceptacji ;) Dobra, szablon będzie :) Już od dawna planuję zmienić, bo miałam więcej sygnałów że mało czytelny, ale ciągle szukam czegoś odpowiedniego.
ha, bo widzisz, silver, trzeba się spytać, zamiast zgadywać i się domyślać. :D
Generalnie to czy się na kogoś obrażam czy nie, nie ma wpływu na umieszczenie linka ;) Liczy sie jakość tego co pod linkiem…
Pana posła Czarneckiego nie lubię (bo moje komentarze kasuje, hehe) ale bloga czyta się fajnie więc link nadal jest.