VrooBlog
Towarzyszka do zakupów poszukiwana!!!
czwartek, 30 grudnia 2004 23:40
Wybrałem się dzisiaj na przedsylwestrowe zakupy. Nic specjalnego, szukałem koszuli i spodni. Efekt jak zwykle – złaziłem się 3 godziny, przymierzyłem kilkanaście sztuk … i nic nie kupiłem. Samodzielne zakupy ubrań zwykkle doprowadzają mnie do skrajnej rozpaczy…. Tyle do wyboru, a jednocześnie nic nie pasuje tak do końca. Gdybym miał 3 koszule i 4 pary spodni, na pewno bym coś wybrał i był zadowolony.
Komentarze
Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
niestety przy robieniu zakupow jestem typowym facetem, chce miec to jak najszybciej za soba i czesto biore pierwsza rzec, ktora na mnie wchodzi. co najwyzej polecam sie do zakupowszybkich (aczkolwiek potencjalnie nieudanych):)
i milej, sylwestrowej zabawy!
dlatego nie cierpię chodzić po sklepach i czasami żałuję że nie jestem facetem bo i tak ciągle chodzę w jednych spodniach i swetrze i wszyscy się czepiają że się nie stroję.nic mi się nie podoba, nic na mnie nie pasuje.po wejściu do sklepu rzucam okiem na towar i idę dalej. nie ma dla mnie nic nudniejszego niż kupowanie ciuchów.faceci to mają dobrze- jedna koszula, spodnie i wystarczy. i jest tyle ładnych męskich butów…..dla bab wszystko jest brzydkie.
mam podobnie. też lubię zabrać kogoś ze sobą. moje niezdecydowanie przekracza wszelkie granice przyzwoitości.
Hihi, no to ja się nie nadaję ;) Również jestem niezdecydowana i na dodatek też jestem facetem w materii robienia zakupów :)))
BÚÉK :)
A dlaczego czas nam sie tak cofnął? Chociaż trochę sylwestrowego chłodu też się przyda w ten upalny dzień:)