VrooBlog

VrooBlog

Indeksu dla wszystkich! Żądamy!

czwartek, 28 października 2004 16:50

Przepaść cywilizacyjną między Polską, a tzw. Zachodem widać bardzo wyraźnie w jakości wydawnictw polskich i amerykańskich. Każda, nawet najbardziej licha książka z okolic marketingu czy informatyki jaką kupiłem w Amazonie miała coś co u nas nazywa się „aparatem naukowym”. Czyli przede wszystkim dokładny indeks rzeczowy. Z jednej strony pozwala on szybko zorientowac się o czym tak naprawdę jest ksiązka, z drugiej – znaleźć wszystko w mgnieniu chwili. Ponadto bardzo często przypisy i dokładnie omówiona bibliografia.

Polskim wydawcom wydaje się, że indeks to taka fanaberia zarezerwowaba dla dzieł naukowych. A może po prostu wiedzą, że tego co wydają nikt nie bedzie z własnej woli czytał. Na ostatnim semestrze studiów miałem zajęcia z marketingu B2B z panem, którego dzieło akurat ukazało się nakładem Polskiego Wydawnictwa Ekonomicznego. Zgadliście, większość uczestników zajęć ksiązkę kupiła. Ta okazała się o dziwo całkiem praktyczna i chętnie bym do niej wracał, jednak oczywiście nie ma indeksu. A przy ponad 400 stronach kartkowanie jest lekko uciążliwe. Książka za 48 złotych leży więc i jak większość produktów PWE się rozkleja (zapewne z żalu).

Brak komentarzy (na razie)

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML.


Jak stąd uciec?

Najedź kursorem nad linka aby przeczytać opis...

Moje - prywatne: